Rozwiane nadzieje
Wczorajsza sesja zakończyła się spadkiem indeksów, w wyniku czego potwierdzone zostały tendencje spadkowe. Przez większą część sesji sytuacja była nie rozstrzygnięta, bowiem po początkowym spadku kupujący obronili wsparcia, a w kolejnych godzinach udało się odrobić straty i strona popytowa sposobiła się ataku na szczyty z środowego popołudnia.
O wyniku sesji zadecydowała wyprzedaż w ostatnich godzinach handlu, w wyniku czego przełamane zostały wsparcia, a dodatkowa podaż na końcowym fixingu sprawiła, iż zamknięcia nastąpiły na dziennych minimach. WIG definitywnie przełamał wsparcie wynikające z maksimum z 14 sierpnia na 50359, co w moim odczuciu ma negatywne przesłanie w nieco dłuższej perspektywie czasowej. Linie trendu wzrostowego naruszył też mWIG-40, co świadczy o słabości kupujących w segmencie średnich spółek. WIG-20 nie zdołał pokonać oporu na 2373, natomiast w końcówce sesji przebity został poziom 2338, co stało się inspiracją do dalszej wyprzedaży. Najbliższe wsparcie dla indeksu znajduje się na 2315, a w razie jego przełamania będę zwracał uwagę na 2295. W przypadku silniejszego ruchu popyt winien pojawić się na 2277, gdzie znajduje się dolne ograniczenie przyspieszonego kanału spadkowego.
Najbliższy opór znajduje się na 2331, a w razie jego przebicia będę oczekiwał na test 2341 lub też wczorajszego maksimum na 2371. Pokonanie tego poziomu jest konieczne by można było mówić o poprawie sytuacji technicznej indeksu. Wczorajsza sesja potwierdza słabość polskiego rynku i wiele wskazuje, iż ruch spadkowy zostanie pogłębiony. Pytaniem pozostaje czy kupujący zdołają obronić ważne wsparcia na 2315 lub też na 2295. Jeśli wsparć nie uda się ocalić będzie to dość jednoznaczna wskazówka wskazująca na bardziej negatywne scenariusze realizowane przez uczestników rynku.
Tomasz Jerzyk
DM BZ WBK