Rozwiane nadzieje
Wczorajsza sesja zakończyła się spadkiem indeksów, a najmocniej spadły akcje dużych spółek. Po wyższym otwarciu kupujący nie zdołali przebić oporów wynikających z wcześniejszych maksimów, a to stało się czynnikiem do wyprzedaży w kolejnych godzinach handlu.
06.06.2012 09:17
WIG-20 przełamał wsparcie wynikające z linii krótkoterminowego trendu wzrostowego, jak również z wcześniejszych minimów na 2048 i 2044. Takie zachowanie jest dużym rozczarowaniem, bowiem indeks istotnie oddał się od maksimów, co zdaje się potwierdzać słabość strony popytowej w nieco dłuższej perspektywie. Najbliższe wsparcie znajduje się na 2034. Ewentualne przełamanie tego pułapu odczytam jako zapowiedź testu minimów na 2020 i 2009. Przebicie tego ostatniego poziomu będzie potwierdzało tendencję spadkową i zapowiadało test kolejnych wsparć na 1990 lub też na 1942. Najbliższy opór znajduje się na 2048, a w razie jego przebicia będę zwracał uwagę na poziom 2055. Kluczowym oporem w krótkim terminie pozostaje 2086. Sforsowanie tej bariery będzie wskazywało na korekcyjny charakter spadku, co z kolei winno przełożyć się na atak na maksima na 2100 i 2111.
Wczorajsza sesja odzwierciedla słabość polskiego rynku. Można jeszcze się łudzić, iż kupujący zdołają obronić wsparcie na 2034 i z niższego poziomu zostanie zainicjowana kolejna fala wzrostowa, ale po przełamaniu 2044 istotnie wzrosło prawdopodobieństwo, iż korekcyjna zwyżka już została zakończona, a na kolejnych sesjach indeksy winny pogłębiać spadek. Na wykresie utrzymuje się sekwencja coraz niższych lokalnych minimów, a ten czynnik sprzyja sprzedającym, którzy wykorzystują wszelkie przejawy optymizmu do pozbywania się akcji. WIG-20 nie zdołał pokonać 2111, choć kupujący byli blisko tego szczytu. Dzisiejsza sesja winna rozpocząć się od wzrostu, ale prawdopodobnie na wyższych poziomach pojawi się podaż.
Tomasz Jerzyk
DM BZ WBK