Rybacy potrzebują więcej czasu
Tylko do końca roku polscy rybacy mogą
skorzystać ze środków unijnych, zasilanych było nie było m.in. z
naszej składki do Brukseli, przeznaczonych na modernizację kutrów.
Od przyszłego roku - ze względu na zmianę polityki rybackiej Unii
Europejskiej - nie będą już możliwe remonty zwiększające moc
połowową statków - informuje "Nasz Dziennik".
26.05.2004 06:30
Konieczność przedłużenia okresu przejściowego na modernizację floty do końca 2005 roku to jeden z głównych postulatów dezyderatu skierowanego wczoraj do rządu przez sejmową Komisję Rolnictwa i Rozwoju Wsi. W myśl obowiązujących przepisów od 2005 r. i tak skromne fundusze pomocowe na modernizację kutrów polscy rybacy będą mogli wykorzystywać jedynie na remonty, które poprawiają bezpieczeństwo żeglugi i warunki pracy na jednostce - podaje gazeta.
Nie będzie możliwe pozyskanie środków na prace zwiększające moc połowową jednostek. Wprowadzona przez UE granica - koniec 2004 roku - nie oznacza, że do tego czasu trzeba wydać wszystkie środki przyznane na dofinansowanie modernizacji. Ministerstwo rolnictwa zapewnia, że kluczowe znaczenie ma data przyznania pomocy - koniecznie tegoroczna, natomiast kwotę będzie można wykorzystać przez dwa lata od momentu jej przyznania. Posłowie domagają się także przedstawienia przez rząd skutków złomowania kutrów. W związku z przewidywaną kasacją nawet 60 proc. jednostek polskiej floty rybackiej bezrobocie może stać się poważnym problemem polskiego Wybrzeża - informuje "Nasz Dziennik". (PAP)