Trwa ładowanie...
d7ai5zs
29-05-2012 08:24

Rynek umacnia się?

Poniedziałkowa sesja na rynku terminowym przebiegała nadzwyczaj nudnie. Kurs kontraktów terminowych wystartował na plusie z poziomu 2 043 pkt (+0,89%). Po nieco ponad 60 minutach handlu FW20M12 ustanowiły dzienne maksimum na 2 051 pkt. aby przez kolejną godzinę spaść do 2 031 pkt.

d7ai5zs
d7ai5zs

Dalsza część dnia mijała w odbijaniu się w niespełna 10-pkt przedziale. Po godz. 16:20 kurs zaatakował poranne minima, naruszając je jednym punktem. Zakończenie notowań wypadło jednak na 2 040 pkt (+0,74%). Dzienny wolumen obrotu wyniósł 21,7 tys. sztuk i był niższy o ponad połowę w odniesieniu do sesji piątkowej. Wczorajszy marazm na rynku wiązał się z brakiem publikacji danych makro oraz obchodzonym w USA Dniem Pamięci, przez co rynki nie funkcjonowały.

(fot. BM Banku BPH)
Źródło: (fot. BM Banku BPH)

Wczoraj na wykresie pokazała się druga rzędu świeca-szpulka, która informuje o tym, że stan niepewności wśród graczy nadal występuje. Strona popytowa zaatakowała wczoraj linię oporu zlokalizowaną na 2 050 pkt, rozpoczynającą się 2 maja. Jeśli kupujący pokonają tą linię, to sytuacja techniczna może ulec wyraźnej poprawie, gdyż pomiędzy wskazaniami RSI oraz kursem kontraktów utworzyła się dywergencja pozytywna. Jeśli podaż nie wykorzysta obecnej siły ADX do przełamania poziomu 2 000 pkt, to skończą jej się argumenty za takim działaniem, a dla rynku będzie to punkt zwrotny.

Można więc zaryzykować twierdzenie, że strona podażowa ma ostatnią szansę na przełamanie wsparcia na 2 000 pkt, jeśli tego nie zrobi w perspektywie jednego, dwóch dni – inicjatywę przejmą kupujący.

BM Banku BPH

d7ai5zs
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d7ai5zs