Rynki w trybie wakacyjnym

Wczoraj na NYSE wolumen handlu spadł poniżej 800 milionów akcji. Mimo sennego handlu na giełdach w silnym trendzie są w dalszym ciągu rentowności obligacji. Systematyczne przepływy kapitałów do funduszy obligacji niejako zmuszają zarządzających do gonienia za rynkiem. Dzisiaj w centrum uwagi będą dane z USA o produkcji przemysłowej oraz dane o rozpoczętych budowach domów. Nie należy oczekiwać jednak poważniejszych rozstrzygnięć na rynku. Eurodolar kontynuuje rozpoczęte wczoraj odbicie, co zwiększa szansę na test 38,2% zniesienia fibo ostatnich spadków. Rynek może wyglądać podobnie nawet do końca sierpnia, o ile nie wydarzy się coś nadzwyczajnego. Indeksy będą miały tendencje do osuwania się na niższe poziomy z braku agresywnego popytu. Na walutach niższa płynność będzie sprzyjała silniejszym przelotom, ale nie powinny być to ruchy trendowe.

EURPLN
Dzisiaj obserwujemy lekkie umocnienie złotego po nieudanej próbie sforsowania oporu w strefie 4,01-4,02. Notowania EURPLN spadły w okolice 3,97, a USDPLN cofnął się w kierunku wsparcia przy 3,08. Senny handel będzie kontynuowany przy braku istotniejszych impulsów z zewnątrz. Przy spadających rentownościach obligacji niemieckich i amerykańskich, obligacje polskie stają się bardziej atrakcyjne, co powinno sprzyjać złotemu.

EURUSD
Po wczorajszym teście strefy wsparcia przy 1,2730-50 i powrocie powyżej 1,28, dzisiaj odbicie jest kontynuowane, co zwiększa prawdopodobieństwo na test wspomnianej we wczorajszym raporcie strefy oporu przy 1,2930-67. Potwierdza to reakcja rynku na dane ZEW z Niemiec, który były gorsze od oczekiwań. W pierwszej chwili dolar umocnił się, ale zostało to wykorzystane do kupna euro. Popołudniu rynek będzie reagował przede wszystkim na dane o produkcji przemysłowej z USA.

Opublikowane dzisiaj dane o inflacji CPI w Wielkiej Brytanii potwierdziły oczekiwania inwestorów. Wskaźnik inflacji pokazał spadek cen o 0,2% m/m. Reakcją na funtdolarze była chwilowa wyprzedaż w kierunku dolnego zakresu dzisiejszego handlu (i jego naruszenie). Następnie rynek powrócił do wcześniejszych poziomów. Oporem pozostaje strefa 1,5660-90, w której funtdolar jest obecnie handlowany.

Notowania dolarjena w bardzo ograniczonym stopniu reagują na niewielką poprawę sentymentu na giełdach. Po ostatnim teście strefy oporu przy 86,40 rynek cofnął się w okolice 85,15. Od kilku dni zakres zawęził się do niewiele ponad 100 pipsów. Rynek czeka na impuls do kontynuacji trendu lub silniejszej korekty wzrostowej. Na eurojenie trwa konsolidacja po silnej przecenie z ubiegłego tygodnia. Rynek ma problemy z powrotem powyżej 110.