Rząd bierze ZUS na smycz
Twórcy pakietu Kluski wprowadzą wiążące interpretacje dotyczące składek i świadczeń ZUS. To rewelacja — chwali biznes.
11.04.2007 | aktual.: 11.04.2007 13:43
Twórcy pakietu Kluski wprowadzą wiążące interpretacje dotyczące składek i świadczeń ZUS. To rewelacja — chwali biznes.
Pakiet Kluski powiększył się o korzystne dla przedsiębiorców regulacje. Nowością największego kalibru są wiążące interpretacje dotyczące Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (ZUS). Twórcy pakietu zamierzają dać firmom możliwość domagania się od kierowników oddziałów ZUS pisemnych wiążących interpretacji niejasnych przepisów dotyczących składek na ubezpieczenia społeczne i zdrowotne oraz świadczeń. Zasady ich wydawania mają być podobne jak w przypadku powszechnie chwalonych interpretacji podatkowych.
_ Zaraz po przepisach podatkowych najwięcej problemów stwarzają firmom regulacje dotyczące ubezpieczeń społecznych. Skoro więc instytucja wiążących interpretacji podatkowych tak dobrze się przyjęła, to uznaliśmy, że warto wprowadzić podobny system w przypadku ZUS _— wyjaśnia dr Jan Lic z krakowskiej Akademii Ekonomicznej, współtwórca pakietu Kluski.
Obawia się jednak, że mimo akceptacji pakietu przez komitet stały Rady Ministrów (5 kwietnia), „zusowska wiążąca” może napotkać silny opór urzędniczego lobby, które będzie bronić się przed utratą części władzy i nowymi obowiązkami.
Raz się udało
Od ponad dwóch lat firmy korzystają z wiążących interpretacji podatkowych, które okazały się największą zdobyczą ustawy o swobodzie gospodarczej. Twórcy pakietu Kluski postanowili rozszerzyć to dobrodziejstwo na ZUS. Jeszcze 19 marca, kiedy premier przedstawiał zmiany, tego pomysłu w pakiecie nie było.
_ „Zusowska wiążąca” trafiła do pakietu po jego prezentacji _ — informuje dr Lic. Firma mająca problemy z przepisami ZUS będzie mogła skierować do oddziału wniosek o interpretację.
_ Wniosek może dotyczyć wszystkich przepisów, z których wynika obowiązek płacenia składki oraz ekwiwalentu, czyli świadczeń ubezpieczeniowych _ — mówi Jan Lic.
We wniosku trzeba opisać stan sprawy oraz stanowisko wnioskodawcy. To ważne, bo gdy ZUS nie wyda interpretacji w terminie, to wiążące będzie stanowisko firmy. ZUS będzie miał trzy miesiące na wydanie „wiążącej” (wyjątkowo cztery). Nie wiadomo jeszcze, czy pojawi się opłata za interpretację (w przypadku podatkowej wynosi 5 zł, a od 1 lipca skoczy do 75 zł).
_ To chwilowa luka, którą naprawimy na etapie uzgodnień międzyresortowych _ — mówi dr Lic. Interpretację zusowską ureguluje ustawa o systemie ubezpieczeń społecznych. Nowa „wiążąca” będzie miała formę decyzji administracyjnej. Oznacza to, że można zaskarżyć ją do sądu. To inaczej niż w przypadku interpretacji podatkowych, które są postanowieniami, a odwołania kierowane są do wyższej instancji fiskusa, czyli izb skarbowych, a dopiero później do sądu.
Zasadą interpretacji zusowskiej jest to, że zastosowanie się do niej ubezpieczonego lub płatnika nie może mu szkodzić. Oznacza to, że jeśli nawet interpretacja okaże się błędna i zostanie zmieniona, to ubezpieczony lub płatnik nie poniesie żadnych konsekwencji, czyli nie będzie musiał płacić wyższej składki ani odsetek.
Same pochwały
Organizacje biznesowe przyjęły propozycję entuzjastycznie.
_ To bardzo dobry pomysł. Przepisy o ubezpieczeniach społecznych są skomplikowane i przysparzają wielu problemów. Gdyby wprowadzono go kilka lat temu, do sądów nie trafiałoby tak wiele sporów z ZUS _ — mówi Katarzyna Urbańska z PKPP Lewiatan.
_ To korzystne i długo oczekiwane rozwiązanie _— mówi Andrzej Malinowski, prezydent Konfederacji Pracodawców Polskich.
Jerzy Bartnik, prezes Związku Rzemiosła Polskiego, też chwali, ale obawia się oporu.
_ Nigdy nie zapomnę, jak lobby urzędnicze walczyło o utrącenie wiążących interpretacji podatkowych. Tym razem może być podobnie. Wtedy rząd Millera był górą. Mam nadzieję, że rząd Kaczyńskiego także nie ulegnie _— mówi Jerzy Bartnik.
Jarosław Królak
Puls Biznesu