Rząd łata dziurę na Wschodzie
Resort gospodarki myśli o wsparciu dla spółek dotkniętych ukraińskim konfliktem - donosi "Puls Biznesu".
03.04.2014 | aktual.: 03.04.2014 06:47
Polski eksport do Rosji spadł już w tym roku o 7,3 proc., a na Ukrainę - o 6,3 proc. Janusz Piechociński, minister gospodarki, przewiduje, że w całym roku wartość eksportu w dolarach może obniżyć się o 20-25 proc.
Ministerstwo Gospodarki chce pomóc naszym przedsiębiorcom. - Będziemy się starali, by Polska znalazła się na listach inwestycyjnych instytucji światowych, które chcą pomagać Ukrainie - aby nasi przedsiębiorcy mogli liczyć na kontrakty. Przygotowujemy także narzędzia kompensacyjne dla przedsiębiorców - mówi Ilona Antoniszyn-Klik, wiceminister gospodarki.
Bardzo ważny jest problem płynności polskich firm na Ukrainie. - Nie mamy odpowiedniego narzędzia, by im tę płynność zapewnić. Byłoby świetnie, gdyby rząd udzielił gwarancji bankowi komercyjnemu, który natomiast mógłby zaoferować polskim spółkom na Ukrainie gwarancje de minimis - tłumaczy Ilona Antoniszyn-Klik.
Przedsiębiorcy oczekują innych działań. - Unia Europejska powinna utworzyć fundusz rekompensacyjny dla branż, które zostaną dotknięte retorsjami ze strony Rosji - mówi Stanisław Waśko, wiceprezes grupy Can-Pack, która ma na Ukrainie dwie fabryki puszek.