Samorządowcy nie chcą ograniczać inwestycji

Samorządowcy, którzy uczestniczyli we wtorkowym posiedzeniu połączonych sejmowych komisji finansów publicznych i samorządu terytorialnego, obawiają się, że w wyniku rządowej reguły wydatkowej muszą ograniczyć inwestycje. MF zapewnia, że tak się nie stanie

Samorządowcy nie chcą ograniczać inwestycji
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

07.06.2011 | aktual.: 08.06.2011 06:50

.

Posiedzenie komisji było poświęcone, wprowadzonej przez rząd, regule wydatkowej w jednostkach samorządu terytorialnego.

Obecny na posiedzeniu Lesław Fijał, skarbnik Krakowa powiedział, że "oficjalne dane Ministerstwa Finansów i GUS pokazują, że każdy Polak obciążony jest długiem rządowym w wysokości 18,1 tys. zł, a długiem samorządowym w wysokości ok. 1,4 tys.".

Dodał, że oznacza to, iż dług publiczny liczony na każdego Polaka jest 13 razy wyższy od długu samorządowego. Wskazał, że w latach 2009-2010 obciążenie z tytułu długu rządowego wzrosło na głowę o ok. 3,3 tys. zł, a z tytułu długu samorządowego tylko o 664 zł.

Zdaniem Fijała długi samorządów wynikają głównie z inwestycji, a nie wydatków bieżących, natomiast w przypadku sektora centralnego jest odwrotnie.

Samorządowcy zwracali uwagę, że samorządy wydają więcej pieniędzy na inwestycje, niż administracja rządowa. - Inaczej musimy spojrzeć na dług spowodowany tym, że budujemy drogi, szpitale czy mosty - mówił prezydent Radomia Andrzej Kosztowniak.

Z kolei skarbnik powiatu świeckiego Dariusz Woźniak zaapelował, by zamiast wprowadzać nowe restrykcje, przeanalizować istniejące już w ustawie o finansach publicznych możliwości ograniczania deficytu.

Woźniak przyznał, że wydatki bieżące samorządów rzeczywiście rosną, ale niewielka jest w tym ich wina. - W dużej mierze wynika, to z nowych regulacji (). Z tytułu ustawy o rodzinie zastępczej musimy utworzyć 10 nowych etatów - powiedział. Dodał, że tworzy to dodatkowe wydatki, tymczasem państwo ogranicza wydatki dla samorządów.

Obecna na posiedzeniu wiceminister finansów Hanna Majszczyk zapewniła, że projektowana reguła wydatkowa nie ograniczy inwestycji samorządów. - Reguła wydatkowa została określona w taki sposób, by współudział strony samorządowej w ograniczaniu deficytu (rząd chce ograniczyć deficyt z 7,9 proc. PKB w 2010 r. do 2,9 proc. PKB w 2012 r. - PAP) będzie dotyczył ograniczenia deficytu jednostek samorządu terytorialnego o 0,4 pkt proc. PKB - powiedziała Majszczyk.

Według niej ograniczenie ma dotyczyć całego sektora, a nie poszczególnych jednostek. Zapewniła, że wprowadzenie reguły nie ograniczy działania samorządów o charakterze inwestycyjnym i rozwojowym. Dodała, że rząd czeka aż samorządy przygotują ustaloną przez siebie wspólną propozycję ograniczenia deficytu, która zostanie przedstawiona podczas komisji wspólnej rządu i samorządu terytorialnego.

Majszczyk dodała, że natychmiast, jak samorządy przedstawią swoje propozycje, MF sprawdzi, czy są one "wystarczające" i zaprezentuje je w projekcie ustawy.

- Do tej ustawy, jako pakiet rozwiązań chcieliśmy załączyć działania, polegające na zmianie niektórych ustaw m.in. związane z niewliczaniem do zadłużenia jednostek samorządu długów, które są związane z przejmowaniem, przez samorządy, długów szpitali - poinformowała.

Pod koniec maja rząd i samorządy porozumiały się w sprawie ograniczenia deficytu, co da oszczędność rzędu 0,4 pkt proc. PKB.

W przesłanym pod koniec kwietnia do Komisji Europejskiej programie konwergencji Polska zadeklarowała, że ograniczy deficyt sektora finansów publicznych do 2,9 proc. w 2012 roku; tzw. reguła wydatkowa jest jednym z działań, które mają pomóc osiągnąć rządowi ten cel.

Resort finansów od początku chciał, by efekt wprowadzenia reguły ograniczającej deficyt w samorządach obniżył deficyt o 0,4 pkt proc. PKB w 2012 roku.

Źródło artykułu:PAP
deficytreguła wydatkowabudżet
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)