Sanepid będzie badać prostytutki

Inspektor sanitarny w Lublinie zaprasza prostytutki i wszystkie osoby związane z biznesem erotycznym na bezpłatne badania

Inspektor sanitarny w Lublinie zaprasza prostytutki i wszystkie osoby związane z biznesem erotycznym na bezpłatne badania, informuje "Dziennik Wschodni".

Sanepid chce sprawdzić, czy pracownice i klienci agencji towarzyskich nie są nosicielami AIDS, żółtaczki, gruźlicy oraz chorób wenerycznych, czyli kiły czy rzeżączki. Na badania mogą też przyjść panie zza wschodniej granicy.

Wiele kobiet w tym biznesie pracuje jednak na własną rękę. One również mogą się przebadać.
"Badania będą wykonywane całkowicie anonimowo, wystarczy się zgłosić i podać hasło - badania bezpłatne - dodał zastępca Głównego Inspektora Sanitarnego" - mówi Paweł Policzkiewicz z wojewódzkiego inspektoratu sanitarnego w Lublinie.

Policzkowski dodaje, że za dużo się mówi o moralnym aspekcie prostytucji, a zapomina o zdrowiu osób pracujących w tym biznesie.
"Badania będą nas sporo kosztować, ale profilaktyka i tak jest tańsza niż leczenie późniejszych "wypadków”. Nie robimy tego z dobrego serca, ale dlatego, że chcemy dbać o bezpieczeństwo zdrowotne - dodaje.

Co na to prostytutki? Niektóre twierdzą, że chodą na badania.
- Ja i tak chodzę co miesiąc na badania - mówi jedna z prostytutek pracujących w Lublinie. - Musimy przecież dbać o swoje zdrowie, no i o klientów. - Nikt nas do tego nie przymusza - mówi inna. - Choć wiem, że niektóre koleżanki badań nie robią. Może właśnie dzięki tej akcji się skuszą.

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)