Sankcje wracają do gry
Europejscy inwestorzy z pewnością nie mogą przypisać dzisiejszego dnia do udanych, chociaż początkowo na tak znaczące spadki się nie zapowiadało. Wraz z Europą traciła też Wall Street, a dzisiejszym liderem spadków była zdecydowanie warszawska giełda.
11.09.2014 17:06
Dla Europy dzień nie zapowiadał się negatywnie, gdyż europejscy inwestorzy rozpoczęli sesję od kupowania akcji. Wszystko jednak obróciło się do góry nogami, gdyż dzisiaj Unia Europejska zapowiedziała oficjalnie, że już jutro wchodzą w życie nowe sankcje na Rosję. Sama Rosja nie pozostała dłużna i odpowiedziała, że kontr-sankcje są już gotowe, gdzie m.in. ma być ograniczony import samochodów oraz tekstyliów z państw Unii Europejskiej oraz Stanów Zjednoczonych. Wydaje się, że tym razem europejscy politycy nie dali nabrać się na gierki toczone przez Putina nakładając sankcję, które bezpośrednio dotkną rosyjską gospodarkę.
Przede wszystkim wzmocnione zostaną ograniczenia dostępu Rosji do europejskich rynków finansowych, a największym rosyjskim spółkom zostanie odcięta możliwość kredytowania (5 największych państwowych banków, 3 spółki zbrojeniowe oraz 3 największe spółki energetyczne).
Unia zakazała również świadczenia usług Rosjanom w pomocy przy wydobywaniu ropy naftowej z głębin morskich oraz z Arktyki. Zabroniono również wjazdu oraz zamrożono aktywa 24 nowym osobom. Wobec tych sankcji wydaje się, że obecne zawieszenie broni wisi na cienkim włosku i być może w niedalekiej przyszłości usłyszymy mocniejszy głos ze strony Kremla. Tymczasem wobec całej tej sprawy związanej z nowymi sankcjami, mocno traciły europejskie spółki, gdzie na pół godziny przed końcem sesji CAC 40: -0,38%, DAX: -0,42%, FTSE 100: -0,68%.
Wczorajsze umiarkowane wzrosty nie pomogły amerykańskiej giełdzie. Wall Street poszła w ślad za europejskimi spadkami otwierając swoją sesję lekko pod kreską. Ponad godzinę po pierwszym dzwonie najważniejsze amerykańskie indeksy lekko zwiększyły swoje straty, gdzie na 17:00 S&P 500: -0,32%, DJIA: -0,38% oraz Nasdaq: -0,42%.
Dzień na warszawskim parkiecie zaczął się bardzo pozytywnie, gdzie poranne wzrosty mogły być zapowiedzią końca trwającej od dwóch dni korekty. Jednak inwestorzy zaczęli wyprzedawać akcje po informacji, że Gazprom jeszcze bardziej obniżył dostawy gazu do Polski. Do tego nałożyły się jeszcze nastroje wobec nowych sankcji nakładanych na Rosję i w ten sposób GPW stała się liderem spadków w Europie. Na zamknięciu WIG 20 stracił: -1,37%.
Michał Stajniak
Młodszy Analityk Rynków Finansowych
X-Trade Brokers Dom Maklerski S.A.