Schłodzenie nastrojów
Piątkowa sesja zakończyła się spadkiem indeksów, a kosmetyczny wzrost odnotował jedynie sWIG-80. W pierwszej fazie sesji kupujący próbowali kontynuować wzrost, lecz na wyższych poziomach ujawniła się podaż.
09.07.2012 09:18
Po rozczarowujących z danych z amerykańskiego rynku pracy indeksy pogłębiły korekty. WIG-20 przebił czwartkowe minimum na 2267 oraz linię łączącą ostatnie minima. Taki układ optycznie wygląda słabo, ale szanse na kontynuację wybicia nie zostały definitywnie przekreślone. Do optymistycznego spojrzenia na wykres konieczne jest pokonanie piątkowego maksimum na 2294, co z kolei winno przekładać się na wzrost 2339 lub też 2352. Celem wynikającym z najszerszej części trójkąta jest poziom 2368. Nastroje na światowych giełdach uległy wyraźnemu schłodzeniu, w związku z czym dzisiejsza sesja rozpocznie się prawdopodobnie od spadku.
Najbliższe wsparcie znajduje się na piątkowym minimum na 2258, a w razie jego przebicia będę zwracał uwagę na 2251 i 2248. Przebicie tego ostatniego poziomu będzie oznaczało wyczerpanie potencjału wzrostowego i wejście indeksu w fazę korekty całego wzrostu z 2009 do 2301. Kolejne wsparcia znajdują się na 2239 i 2229. Potencjalnym celem w takim wypadku winien być poziom 2208, choć możliwe są silniejsze zniesienia wzrostu, co sugerowałoby zejście w rejon 2190 lub też 2155. Bez wątpienia zwyżka od dna z 24 maja byłą impulsem wzrostowym (może być jeszcze nie zakończony), a pytaniem pozostaje czy wieńczył on bardziej złożoną korektę zainicjowaną we wrześniu ub. czy też impuls wzrostowy zapowiada kontynuację wzrostu w kolejnych miesiącach. Trafna odpowiedź na tak postawione pytanie jest ważna, gdyż wpływa ona na strategię gry. Jeśli ma być to tylko korekta to na niższych poziomach należałoby kupować akcje w oczekiwaniu na kolejną falę wzrostową. Natomiast jeśli dojdziemy do wniosku że rynek wraca do trendu
spadkowego należy sprzedać posiadane akcje.
Tomasz Jerzyk