Schroeder walczy z bezrobociem
Kanclerz Niemiec Gerhard Schroeder zaprosił do rozmów przedstawicieli opozycji. Mają one zapoczątkować narodową walkę z bezrobociem, które osiągnęło rekordowy poziom. Niedawno Federalna Agencja Pracy w Norymberdze ogłosiła, że w Niemczech jest ponad 5,2 mln bezrobotnych.
18.03.2005 | aktual.: 21.03.2005 11:50
Dramatyczny wzrost bezrobotnych wiąże się m.in. z sezonowymi problemami na rynku pracy oraz reformą Hartz IV, która zaliczyła osoby, pobierające zasiłek socjalny do kategorii bezrobotnych.
Podczas swojego wystąpienia w Bundestagu kanclerz Schroeder opowiedział się za obniżeniem podatku od osób prawnych z 25 do 19% oraz likwidacją nadmiernej biurokracji. Opozycja przychylnie odniosła się do pomysłów Schroedera, zarzucając jednak brak szczegółowej koncepcji reform. CDU i CSU proponują m. in. obniżenie składki na ubezpieczenie dla bezrobotnych i ograniczenie państwa socjalnego. Propozycje zawarte w wystąpieniu Schroedera poparli przedstawiciele Unii Europejskiej. _ To dobry sygnał, którego ludzie oczekiwali od kanclerza w tych trudnych czasach _ - powiedziała rzecznika Joaquina Almuni, komisarza ds. gospodarczych i monetarnych.
Dane BA wywołały trzesienie ziemi wśród polityków, którzy czekają na to, jak dane BA przełożą się na sympatie Niemców podczas wyborów w Północnej Nadrenii-Westfallii. Rządząca koalicja traci grunt pod nogami. W tarapatach znajduje się najpopularniejszy polityk niemiecki Joschka Fischer, minister spraw zagranicznych z Partii Zielonych, któremu zarzuca się bałagan w placówkach konsularnych w Europie Środkowo-Wschodniej. Podczas niedawnych wyborów w Schleswig-Hollstein wybory przegrała premier Heide Simonis z rządzącej SPD. Mimo zwycięstwa CDU rządzić będzie jednak SPD tolerowana przez partię duńskiej mniejszości narodowej. Sama Simonis odniosła dziś klęskę w parlamencie lokalnym, gdy w czwartej turze głosowania nie została ponownie wybrana na stanowisko premiera rządu krajowego.
Dariusz BrunczDariusz Bruncz
Korespondencja z Niemiec specjalnie dla WP
