Sieć księgarni wstrzymała płatności
Sieć księgarni Matras zdecydowała się na zamrożenie zobowiązań wobec firm wydawniczych. Firma nie che utracić płynności finansowej podczas wakacji - pisze "Rzeczpospolita".
Druga księgarnia w kraju - sieć Matras zdecydowała się na zamrożenie zobowiązań wobec firm wydawniczych. Firma nie che utracić płynności finansowej podczas wakacji - pisze "Rzeczpospolita".
Matras ma przez większość wakacji nie wypłacać wydawcom należnych kwot, które uiści dopiero w sierpniu. Ci tłumaczą, że sieć księgarska ma kłopoty z płynnością, bo w wakacje musi spłacić wydawców podręczników. Wobec tej grupy wydawców obowiązują krótsze terminy płatności oraz trzeba im płacić gotówką.
- Sytuacja na rynku podręczników sprawiła, że Matras musi za podręcznik zapłacić gotówką z góry, co niestety oznacza, iż płatności dla innych wydawców muszą zostać przesunięte - tłumaczy prezes Matrasu, Mariusz Rutowicz. Dodaje, że wydawcy przyjęli całą sytuację ze zrozumieniem, a należności zostaną uregulowane pod koniec sierpnia.
Szefowa Matrasu podkreśla, iż jest ot sezonowy problem, który zdarzał się w poprzednich latach.
Jak informuje Maciej Makowski, prezes wydawnictwa Prószyński Media, to jednak i tak zdecydowanie mniejszy kłopot niż opóźnienia, które zdarzają się Empikowi. W przypadku tej firmy wydawcy skarżą się, że firma regularnie nie dotrzymuje długich, sięgających 120 dni terminów rozliczeń. Najwięcej konfliktów pojawiało się po sezonie świątecznym. Nie dość, że bardzo długo czekało się na otrzymanie płatności, to jeszcze wiele egzemplarzy wracało uszkodzonych.
Problemy pojawiły się również po uruchomieniu nowego magazynu centralnego. Empik zaczął wtedy zamawiać dużo towaru, a potem zmuszał wydawców do przyjmowania zwrotów. Wydawcy mają również ten problem, że Empik wykupił kilka wydawnictw i to ich oferta jest teraz mocno promowana na półkach. Następuje ciągły spadek sprzedaży książek i firma ogranicza ich ofertę na rzecz gadżetów, prezentów czy artykułów papierniczych.