Skarbówka nie płaci za błędy

Urzędnicy skarbowi nie płacą za błędy z własnej kieszeni. Jak dotąd żaden z nich nie poniósł odpowiedzialności majątkowej za naruszenie prawa.

Obowiązująca już ponad półtora roku ustawa o odpowiedzialności majątkowej funkcjonariuszy publicznych nie ma znaczenia dla urzędników skarbowych. Z sondy przeprowadzonej przez "Dziennik Gazetę Prawną" wśród izb skarbowych i urzędów skarbowych wynika, że żaden pracownik fiskusa nie poniósł dotąd odpowiedzialności finansowej za swoje błędy. Na podstawie tej regulacji nie toczy się również żadne postępowanie przeciw urzędnikom administracji podatkowej.

Jak czytamy w gazecie, fakt, że żaden urzędnik nie został pociągnięty do odpowiedzialności to dla skarbówki powód do dumy. Nieco bardziej sceptyczni są eksperci, którzy zwracają uwagę, że tak naprawdę przepisy o odpowiedzialności majątkowej urzędników są martwe.

Pociągnięcie do odpowiedzialności majątkowej urzędnika jest możliwe tylko w przypadku rażącego naruszenia prawa. - A przecież w przypadku przepisu, który budzi jakiekolwiek wątpliwości interpretacyjne rażące naruszenie prawa nie może wystąpić - komentuje Dariusz Malinowski, partner w KPMG.

Choć - jak twierdzą eksperci - wiele decyzji organów podatkowych jest błędnych, a sądy administracyjne uchylają co trzecią zaskarżoną przez podatników decyzję, urzędnicy fiskusa nie muszą obawiać się, że zapłacą za błędy z własnej kieszeni.