Słabsze dane z USA
Piątkowa sesja została zdeterminowana wydarzeniami czwartkowymi. Rozczarowujące były dla inwestorów decyzje EBC, ale z drugiej strony dużo lepsze od prognoz raporty ADP i Challengera rozbudziły nadzieje na dobry rządowy raport z rynku pracy.
09.07.2012 | aktual.: 09.07.2012 09:13
W rezultacie w piątek z jednej strony podaż miała cały czas argument związany z rozczarowującym bankiem centralnym Eurolandu, z drugiej popyt utrzymywał się na powierzchni w nadziei na dobre wieści z USA. Giełdy europejskie od rana poruszały się płasko, na minusie, ale nie oddalając się za bardzo od odniesienia. Negatywne tendencje panowały na rynku walutowym i obligacji – rentowności obligacji hiszpańskich powróciły w okolice 7%. WIG20 zachowywał się podobnie jak inne giełdy akcji i w rejonach zamknięcia czwartkowego pozostawał do publikacji danych z USA. Ponieważ odczyt rozczarował (powstało tylko 80 tys. miejsc pracy, oczekiwano blisko 100 tys.), akcje na świecie zaczęły tanieć. Pogorszenie nastrojów dotknęło również WGPW i WIG20 momentami spadał o blisko 1,5%. Ostatecznie część strat została jednak odrobiona i na zamknięciu strata wyniosła tylko 0,6% (2273 pkt), przy obrocie 490 mln PLN.
W piątek chęć realizacji zysków zwyciężyła a podaż odebrała popytowi cześć z mozołem zdobytych dzień wcześniej punktów. Indeks szerokiego rynku zamknął dzień spadkiem o 0,54% przy obrotach na poziomie 591,8 mln zł. Efektem graficznym kończących tydzień zmagań była czarna świeca, podkreślająca przewagę sprzedających. Przecena w trakcie dnia nie naruszyła wsparcia na 40 434 pkt a w cenach zamknięcia spadki zatrzymały się w okolicy otwarcia z czwartku, tym samym nie negując istotnego wsparcia w postaci 40 688 pkt. Fakt ten sprawia, że obrona wspomnianego poziomu może przynieść chęć odreagowania w trakcie dzisiejszej sesji. Szanse wzmacnia stosunkowo niewielki obrót wskazujący, że piątkowe notowania były raczej wynikiem bierności popytu, niż faktycznego ataku podaży. W obrazie wskaźnikowym sesja uzyskała neutralny obraz. RSI nadal przebywa w konsolidacji podobnie jak Composite Indeks. W trakcie dzisiejszych notowań spodziewać się można zatem ponownego ataku na szczyt z czwartku. Nieudana próba implikować będzie
kontynuację spadków w kierunku 40 688 pkt a następnie 40 434 pkt. 38 754
BM BPH