SLD chce przywrócenia ulgi budowlanej
SLD przygotował projekt nowelizacji ustawy o podatku dochodowym, w którym zapisano przywrócenie ulgi budowlanej. Sojusz szacuje, że ulga może pozwolić odliczyć od podatku około 8 tys. zł w ciągu trzech lat za remont domu i 6,7 tys. zł w przypadku remontu mieszkania.
Projekt przygotował ekspert partii Wiesław Szczepański, były poseł i b. wiceszef ministerstwa infrastruktury. Według Sojuszu projekt trafi do marszałka Sejmu jeszcze w tym tygodniu.
Poseł Wincenty Elsner podkreślił na poniedziałkowej konferencji prasowej w Sejmie, że Sojusz proponuje pomoc dla milionów Polaków, którzy będą chcieli remontować swoje domy, czy mieszkania. Jak przypomniał ulga budowlana funkcjonowała w Polsce przez 13 lat, do roku 2005. W tym czasie, według Elsnera, z ulgi skorzystało ponad 8 mln Polaków wydając na remonty domów i mieszkań ponad 120 mld zł.
Jak zapewnił poseł, ulga nie będzie uszczerbkiem dla budżetu państwa. "Potrzebny jest wzrost popytu wewnętrznego. W miarę wyczerpywania się środków unijnych potrzebny jest bodziec, który zwiększy popyt wewnętrzny; ulga jest doskonałym elementem zwiększającym polskie PKB" - ocenił Elsner.
Wiesław Szczepański podkreślił, że SLD chce, by wydatki ponoszone na remont domu, mieszkania, ale też na fundusz remontowy wspólnot i spółdzielni mieszkaniowych były odliczane od podatku dochodowego.
Rozwiązanie zaproponowane przez Sojusz przewiduje, że można będzie odliczyć 19 proc. środków poniesionych na remont. Podstawa tego odliczenia byłaby powierzchnia 70 m2 pomnożona przez wskaźnik przeliczeniowego 1 m2 powierzchni użytkowej budynku mieszkalnego, ustalonego do celów obliczenia premii gwarancyjnej od wkładów na oszczędnościowych książeczkach mieszkaniowych za III kwartał roku poprzedzającego rok podatkowy.
Jednak wartość odliczenia od podatku nie mogłaby przekroczyć w ciągu kolejnych trzech lat 3 proc. tak wyliczonej wartości w przypadku domów i 2,5 proc. w przypadku mieszkań. Według obliczeń Szczepańskiego w rozwiązaniu zaproponowanym przez SLD odliczyć będzie można około 8 tys. zł dla budynku mieszkalnego i 6,7 tys. zł w przypadku lokalu mieszkalnego - są to maksymalne kwoty odliczenia w okresie trzech lat.
Odliczeniu miałyby podlegać tylko wydatki udokumentowane fakturami VAT. W przypadku odliczeń wydatków na fundusz remontowy byłyby to udokumentowane wpłaty na jego rzecz. "Takie rozwiązanie może nie tylko pomniejszyć szara strefę, ale spowodować też, że te 600 tys. mieszkań, które prawie nadaje się do wyburzenia można będzie remontować" - uważa Szczepański.
"Jeśli będzie taka ulga to każdy wydając nawet niewielka kwotę będzie mógł skorzystać z odliczenia. Szacujemy, że koszt roczny dla budżetu takiej ulgi to około 1 mld zł. Natomiast trzeba powiedzieć jedno: każda wydana złotówka to około 5 zł w innych dziedzinach, a wiec co najmniej 2-3 mld podatków, które wpływają do budżetu państwa, które zrekompensują tę ulgę. Firmy, które będą realizowały te remonty, sprzedawały materiały budowlane będą zobligowane do płacenia podatków" - podkreślił Szczepański.