Słoneczna rewolucja, solary będą wszędzie

Gazeta twierdzi, że najbliższe lata spowodują wysyp w Polsce elektrowni słonecznych. Dziś jest ich tylko sześć o mocy zaledwie 1,12 MW. To tyle, co połowa energii, jaką wytwarza średniej wielkości wiatrak.

Polska, która musi spełnić do 2020 rygorystyczne wytyczne unijne, zwiększając produkcję energii ze źródeł odnawialnych. Szansą jest tu właśnie energetyka solarna. Niestety ze wszystkich źródeł odnawialnych to właśnie energia pozyskana ze słońca jest najdroższa. Jak pisze "Rz" jest to do nawet 1000 zł za megawatogodzinę - dwa razy więcej niż na farmach wiatrowych.

Dlatego solary w nowej ustawie o odnawialnych źródłach energii (oze) mają mieć najwyższe dopłaty - 2,85 zielonego certyfikatu w 2013 roku. Oznacza to, że producent energii dostanie 1017 zł za każdą megawatogodzinę wprowadzoną do sieci przesyłowej.

Jak podkreślają eksperci to spora zachęta do budowania tego typu elektrowni. Już w 2013 roku ich moc może mieć nawet 200 MW. "Rz" wylicza, że firma Amber Energia chce stawiać elektrownie za 50 MW. W zachodniopomorskim swoją siłownię chce mieć Si Power - ma powstać na byłym lotnisku.

Wirtualna Polska/Rzeczpospolita