Spokojna sesja na rynku walutowym

Dzisiejsza sesja na rynku walutowym przebiegała w spokojnych nastrojach. Kurs EUR/PLN podlegał lekkiej zwyżce, która doprowadziła notowania tej pary w okolice poziomu 4,0650.

Spokojna sesja na rynku walutowym
Źródło zdjęć: © TMS Brokers

08.12.2010 | aktual.: 08.12.2010 18:30

W obecnym momencie najbliższy opór dla dalszego wzrostu wartości euro stanowi pasmo 4,0800 – 4,1000. W pobliżu tej bariery przebiega górne ramię trójkąta, widocznego na dziennym oraz tygodniowym wykresie EUR/PLN od kwietnia bieżącego roku.

Obecnie w notowaniach pary EUR/PLN możemy spodziewać się nawet kilkutygodniowej konsolidacji z góry ograniczonej przez wspomniane ramię trójkąta, a z dołu przez 200-sesyjną (dzienną) średnią kroczącą. Ostatni raz podobna sytuacja miała miejsce w połowie bieżącego roku. Wówczas kurs EUR/PLN również pozostawał na wysokim poziomie i konsolidował się w górnej połowie trójkąta za sprawą nasilenia się obaw o kondycję finansową Grecji oraz o przyszłość całej strefy euro. Również wtedy silniejsze spadki powstrzymywała wspomniana średnia. Konsolidacja ta trwała prawie trzy miesiące. Teraz do zwyżki notowań EUR/PLN doszło pod wpływem niepokoju inwestorów w związku z problemami Irlandii. Ponieważ jednak w obecnym momencie Unia Europejska dysponuje szczegółowym planem pomocy dla zagrożonych gospodarek, obawy te mogą utrzymywać się krócej niż pół roku temu. W związku z czym złoty ma szanse na bardziej zdecydowany powrót pod poziom 4,0000 zł za euro w ciągu kilku tygodni.

Na rynku głównych par dolarowych panowała dziś niewielka zmienność. Kurs EUR/USD oscylował w przedziale 1,3200 – 1,3250. Kalendarz ekonomiczny był ubogi, jedynie z Niemiec napłynęły dużo lepsze od oczekiwań dane o produkcji przemysłowej. Wzrosła ona w październiku o 2,9 proc. m/m, podczas gdy oczekiwano zwyżki o 1,0 proc. Publikacja ta nie miała jednak praktycznie żadnego wpływu na notowania eurodolara.

Joanna Pluta
Departament Analiz
DM TMS Brokers S.A.

Źródło artykułu:TMS Brokers
eurowalutyzłoty
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)