Sprzątaczki wyjdą z szarej strefy?
Ma to polegać na tym, że osoby, które pracują nie więcej niż 20 godzin tygodniowo, będą mogły
niewielkim kosztem wyjść z szarej strefy. Ci, którzy chcieliby legalnie zatrudniać nianię czy
ogrodnika, mogliby to z kolei zrobić bez uciążliwych formalności.
02.07.2012 | aktual.: 02.07.2012 16:29
Legalizację pracy dorywczej planuje Ministerstwo Pracy - dowiedziała się "Rzeczpospolita".
Ma to polegać na tym, że osoby, które pracują nie więcej niż 20 godzin tygodniowo, będą mogły niewielkim kosztem wyjść z szarej strefy. Ci, którzy chcieliby legalnie zatrudniać nianię czy ogrodnika, mogliby to z kolei zrobić bez uciążliwych formalności.
Pracownicy będą się rejestrowali nie w urzędach pracy, ale w specjalnych rejestrach prowadzonych przez centra aktywizacji zawodowej. Wezmą one na siebie wszystkie sprawy formalne związane z pracą dorywczą. Zatrudnieni będą musieli jedynie zapłacić niewielką, zryczałtowaną składkę.
To propozycja skierowana głównie do pomocy domowych: niań, sprzątaczek czy osób pracujących w gospodarstwach rolnych. Liczbę osób pracujących w ten sposób dorywczo w szarej strefie szacuje się na 100 tys.