Sprzedamy, ale nie za bezcen
Inwestycje w polskie stocznie na tle podobnych na świecie nie są tanie - pisze "Puls Biznesu". Dziennik zauważa, że rozmowy z potencjalnymi inwestorami nie są łatwe, bo obecnie tanio sprzedawanych jest wiele "zdrowych" stoczni.
29.08.2008 | aktual.: 27.11.2008 16:36
Mirosław Filip, prezes Korporacji Polskie Stocznie, która prywatyzuje Stocznię Szczecińską Nowa mówi, że inwestorzy, którzy chcą w Polsce wydać trzysta milionów złotych, kupują zakład, nad którymi wisi groźba zwrotu pomocy publicznej, podczas gdy inne sprzedawane na świecie firmy nie są obarczone takim ryzykiem.
Rozmówca "Pulsu Biznesu" podaje przykład dwóch stoczni niemieckich i jednej ukraińskiej, które zostały sprzedane za czterokrotność kapitałów własnych, czyli 70 milionów euro.
Na przedstawienie planów naprawczych stoczni Polska ma czas do 12 września. Stocznią Szczecińską Nowa interesowało się wiele firm, ale formalnie ofertę złożyło tylko konsorcjum Mostostalu Chojnice i norweskiej spółki Ulstein Verft.
Szczegóły w "Pulsie Biznesu".
Polecamy:
» Zobacz raport "Bój o polskie stocznie".
Polecamy:
» Kupuj fundusze bez prowizji!
Polecamy:
» Zobacz materiały filmowe z TV Biznes