Strefa euro będzie broniona - Lewandowski
26.05. Sopot (PAP) - Komisarz Unii Europejskiej ds. budżetu i planowania finansowego Janusz Lewandowski odnosząc się do sytuacji w Grecji, Portugalii i Irlandii zapewnił w czwartek...
26.05.2011 | aktual.: 26.05.2011 16:08
26.05. Sopot (PAP) - Komisarz Unii Europejskiej ds. budżetu i planowania finansowego Janusz Lewandowski odnosząc się do sytuacji w Grecji, Portugalii i Irlandii zapewnił w czwartek w Sopocie, że "strefa euro będzie broniona".
Lewandowski uczestniczył w rozpoczętym tego dnia w Sopocie Europejskim Kongresie Finansowym.
Komisarz UE przypomniał, że decyzja polityczna o obronie przez strefę euro każdego z jej członków została podjęta wiosną 2010 r. i "trzymamy się tej decyzji". Wyjaśnił, że ta decyzja oznacza budowanie specjalnych, awaryjnych mechanizmów ratunkowych, a także działania prewencyjne w tym zakresie. Zauważył, że "chodzi o to, aby akcja ratunkowa była ograniczona do trzech krajów: Portugalii, Grecji i Irlandii; wtedy damy sobie radę". Wyjaśnił, że te trzy kraje stanowią w sumie ok. 6 proc. potencjału strefy euro, podczas gdy sama Hiszpania to już 12 proc.
Na pytanie, czy UE poradzi sobie, jeśli liczba krajów mających kłopoty finansowe zwiększy się, odpowiedział, że nie chce spekulować.
Zauważył, że "wszyscy jesteśmy we wspólnej łodzi, która się nazywa Unia Europejska i nawet kłopoty Grecji, stanowiącej ok. 2 proc. gospodarki strefy euro, mogą być zaraźliwe dla wszystkich krajów Wspólnoty Europejskiej".
Unijny komisarz zwrócił uwagę, że "po roku Grekom nie idzie łatwiej, wykorzystali już połowę funduszu utworzonego wspólnie z Międzynarodowym Funduszem Walutowym, który opiewa na 110 mld euro, a sytuacja w kraju się nie poprawiła".
Jego zdaniem trzeba przemyśleć warunki udzielania tej pomocy i ewentualnie złagodzić w zakresie np. oprocentowania i terminów.
W kontekście planów Polski dotyczących wejścia do strefy euro Lewandowski zauważył, że "warto wchodzić do klubu, który ma wysokie standardy i nie jest źródłem wzajemnych kłopotów". Podkreślił, że "bycie w tym klubie oznacza nie tylko parasol ochronny, ale też pewne zobowiązania np. pomocy krajom strefy przeżywającym kłopoty finansowe". Jego zdaniem, "Polska dobrze robi, +że trzyma nogę w drzwiach+ i chce uczestniczyć w remoncie strefy euro tak, aby w przyszłości ta przynależność się opłacała".
W rozpoczętym w czwartek w Sopocie Europejskim Kongresie Finansowym uczestniczy ok. 700 osób, reprezentujących krajowe i zagraniczne instytucje finansowe. (PAP)
bls/ mki/ gma/ asa/