Światowy bankier centralny
"Puls Biznesu" pisze, że po sprzeciwie PSL dla pomysłu wyboru prezesa banku centralnego przed wyborami, tylko Lewica daje szansę na przegłosowanie kandydatury Marka Belki w Sejmie. Wskazał go pełniący obowiązki prezydenta marszałek Bronisław Komorowski.
28.05.2010 | aktual.: 28.05.2010 06:32
Gazeta podkreśla, że forsowanie tej kandydatury przez Sejm, idzie Platformie Obywatelskiej bardzo trudno. Kontrowersje wzbudza fakt, że fotel prezesa banku centralnego ma zostać obsadzony przed wyborami prezydenckimi. Poparcia w sejmowym głosowaniu odmawia PO jej koalicjant - PSL. To oznacza, zdaniem gazety, że decyzja o wyborze prezesa NBP spoczęła w rękach SLD, bo bez Ludowców i PiS, Platformie zabraknie 25 głosów w Sejmie do przeforsowania kandydatury.
Jednocześnie Marek Belka na czele banku centralnego nie budzi kontrowersji. Nawet Jarosław Kaczyński - pisze "Puls Biznesu" - zaznaczył, że nie ma zastrzeżeń. Kandydat jest chwalony przez byłych ministrów finansów, bankierów czy byłego wiceprezesa NBP Krzysztofa Rybińskiego. Gazeta dodaje, że Belkę znają dobrze - z czasów gdy pracował w Międzynarodowym Funduszu Walutowym - rynki finansowe.
Więcej o sprawie w dzisiejszym "Pulsie Biznesu".