Sygnały ostrzegawcze
Wczorajszy dzień pokazał, że rynki w dalszym ciągu ignorują złe wiadomości. Oczekiwane dane o sprzedaży detalicznej zaskoczyły negatywnie, mimo wprowadzonego programu wspierającego sprzedaż samochodów ("cash for clunkers").
14.08.2009 | aktual.: 14.08.2009 13:59
Trend sprzedaży detalicznej pozostaje więc spadkowy. Dane wskazują, że wysoki poziom bezrobocia i niepewna sytuacja gospodarcza będą wpływać ograniczająco na konsumpcję w najbliższych miesiącach. To w tej chwili nie ma jednak znaczenia dla inwestorów i indeksy kontynuują trend wzrostowy. Dzisiaj kolejny raz kontrakty terminowe wskazują na otwarcie w pobliżu kluczowego oporu przy 38,2% zniesieniu cażej bessy. Wczoraj po wysokim otwarciu miała miejsce realizacja zysków w reakcji na gorsze dane, ale już z poziomu 1000 na S&P500 nastąpił kontraatak popytu.
Wolumen pozostaje bardzo niski, ale to już jest nowa norma (tylko wakacyjna?). Przed otwarciem notowań w USA publikowane będą dane o produkcji przemysłowej, które nie powinny wywołał silniejszej reakcji. Istotne będą wstępne dane o nastrojach konsumentów mierzonych indeksem Uniwersytetu Michigan publikowane już po otwarciu.
Jeżli w przypadku gorszych od oczekiwań danych nastąpi podobna reakcja jak w dniu wczorajszym (spadek i nastąpnie wzrost), to wzrośnie szansa na skuteczną próbą przebicia oporów. Rynek w tej chwili zachowuje się mażo racjonalnie, więc wszystko jest możliwe. Bardziej skłaniamy się ku scenariuszowi silniejszej korekty spadkowej w kierunku 960-80 na S&P500.
Na walutach zwraca uwagę kontynuacja umocnienia jena, co świadczy o wzroście awersji do ryzyka. Dolar lekko się umacnia, ale skala ruchów jest niewielka. Wczorajsze dane nie wywołały spadków na giełdach, ale silnie zareagował rynek obligacji. Wzrost cen obligacji w połączeniu z umocnieniem jena i dolara to sygnał ostrzegawczy dla rynków akcji.
EURPLN
Złoty w dalszym ciągu konsoliduje się w ostatnich zakresach. Wczoraj mimo dość dobrych nastrojłw na rynkach złoty zyskiwał jedynie nieznacznie. Pod wpływem gorszych danych o sprzedaży detalicznej z USA EURPLN przetestowań krótkoterminowy opór przy 4,14, ale ruch wzrostowy został szybko powstrzymany. Dzisiaj złoty powinien pozostawał stabilny, choć popołudniu możliwe jest lekkie osłabienie pod wpływem danych o nastrojach konsumentów z USA. W przyszłym tygodniu na rynek napłynie seria istotnych danych z polskiej gospodarki: we wtorek dane o dynamice wynagrodzeń, w środę dynamika produkcji przemysłowej, w czwartek protokół z posiedzenia RPP i inflacja bez cen żywności i energii.
EURUSD
Utrzymujące się pozytywne nastroje na rynkach wspierają notowania euro w relacji do dolara. Wczorajszy wzrost kursu EURUSD zatrzymać się w pobliżu zniesienia 61,8% fibo ostatniej fali spadkowej. Dzisiaj w nocy ten poziom zadziałał ponownie jako opór techniczny. W popołudniowych godzinach handlu rynek będzie reagował na dane o produkcji przemysłowej oraz na indeks Uniwersytetu Michigan. Te ostatnie dane mogą okazał się gorsze od oczekiwań ze względu na ujawnioną w innych danych słabość amerykańskiego konsumenta. Niższa od oczekiwań dynamika sprzedaży detalicznej wskazuje na to, że konsumenci powstrzymują się z zakupami ze względu na niepewne otoczenie gospodarcze. Gorszy odczyt indeksu nastrojów powinien umocnił dolara do euro.
GBPUSD
Odbicie wzrostowe na funtdolarze zatrzymało się w pobliżu zniesienia 38,2% ostatniej fali spadkowej. Notowania funta utrzymują się ciągle powyżej linii trendu wzrostowego. W dniu dzisiejszym GBPUSD powinien pozostawał silnie skorelowany z eurodolarem. W przyszłym tygodniu pojawił się dość istotne dane z Wielkiej Brytanii: we wtorek inflacja CPI, w środę protokół z posiedzenia BoE i w czwartek dane o sprzedaży detalicznej. Zdecydowanie najważniejsze będą dane o sprzedaży detalicznej, które w poprzednim miesiącu były znacznie lepsze od oczekiwań. Strefą wsparcia na funtdolarze pozostaje 1,6380-1,64.
USDJPY
W ostatnich dniach obserwujemy dość dużą zmienność na dolarjenie. Odbicie wzrostowe z wtorku i z środy zostało powstrzymane w strefie oporu wynikającej ze zniesień 61,8% u 50% fibo. Mimo stosunkowo dobrego zachowania rynków akcji w dniu wczorajszym jen umacniał się, co wskazuje na rosnącą ostrożność inwestorów. Dzisiaj ze względu na słabsze zachowanie rynków azjatyckich jen ponownie zyskuje w relacji do głównych walut. Na parach audjpy i nzdjpy podejście pod szczyty nie udało się i nastąpił odwrot z okolic zniesień 76,40 fibo. W poniedziałek publikowane będą dane wstępne o dynamice PKB za 2 kwartał z Japonii. Rynek oczekuje wzrostu PKB o 1,1% w relacji kwartalnej.
Wojciech Smoleński
IDMSA.PL