Szarża kupujących
Wczorajsza sesja zakończyła się silnym wzrostem indeksów, a uwaga kupujących była skierowana na akcje spółek o największej kapitalizacji. WIG-20 zyskał ponad 4,8%, a zamknięcie nastąpiło na dziennym maksimum.
Wymowa jest pozytywna, tym bardziej, iż notowania rozpoczęły się od spadku. Popyt pojawił się jednak centralnie na wsparciu na 2164, a kolejnych godzinach kupujący sukcesywnie łamali kolejne bariery techniczne. Najważniejsze jest domknięcie luki kolejnej luki bessy na 2239 oraz przebicie poziomu 2264. Zamknięcie na dziennym maksimum sugeruje dalszy wzrost, ale mimochodem nasuwają się pewne skojarzenia z 27 października, kiedy to zostało wyznaczone ostatnie, istotne maksimum na 2433. Wtedy globalny entuzjazm okazał się krótkotrwały i zwieńczył ruch wzrostowy i rodzi się naturalne pytanie czy teraz nie będzie podobnie. Odpowiedź na tak postawione pytanie nie jest jednoznaczna, bo są pewne różnice, ale generalnie nie sposób nie zauważyć, iż wszelkie przejawy optymizmu są wykorzystywane przez sprzedających, bo jedynie na takich sesjach można uplasować większy pakiet akcji. Kolejnym aspektem jest nieustannie rosnąca liczba otwartych pozycji na kontraktach terminowych na WIG-20, co wskazuje na rozbieżność w
oczekiwaniach coraz większej rzeszy inwestorów. Ostatnio wzrost LOP-u miał miejsce w lipcu i poprzedzał silną falę wyprzedaży z pierwszej dekady sierpnia. Z technicznego punktu widzenia sytuacja uległa poprawie, a to zdaje się wskazywać, iż wzrost winien być kontynuowany. Najbliższy opór dla WIG-20 znajduje się na 2313, a w razie jego przebicia będę oczekiwał na test 2332. W przypadku silniejszej zwyżki potencjalnym celem winien być poziom 2369. Najbliższe wsparcie znajduje się na 2270, a w przypadku jego przebicia popyt winien ujawnić się na 2240. Kolejne wsparcie znajduje się na 2220, a ewentualne przebicie tego poziomu będzie miało negatywne przesłanie i będzie wskazywało na korekcyjny charakter wzrostu.
Tomasz Jerzyk