Szykują się do wyłączenia telewizji

Wiceminister MAC Małgorzata Olszewska poinformowała, że Urząd Komunikacji Elektronicznej rozpoczął pomiary natężenia sygnału w województwach, w których nadajniki analogowe będą wyłączone jako pierwsze.

Szykują się do wyłączenia telewizji
Źródło zdjęć: © AFP / Philippe Huguen | AFP / Philippe Huguen

26.07.2012 | aktual.: 27.07.2012 07:37

Na pierwszy ogień poszły województwa lubuskie, wielkopolskie, pomorskie, częściowo zachodniopomorskie, dolnośląskie, warmińsko-mazurskie i kujawsko-pomorskie. Akcja pomiarowa zakończy się w połowie września. Wiceminister zaznaczyła, że resort nie planuje przesunięcia terminu wyłączeń.

Zgodnie z obowiązującym harmonogramem pierwsze nadajniki analogowe mają zostać wyłączone jeszcze w tym roku. W Zielonej Górze i Żaganiu - 7 listopada, a w Gdańsku, Iławie i Poznaniu - 28 listopada. Pozostałe mają być stopniowo wyłączane w 2013 r.

Wiceminister pytana o ewentualne problemy z odbieraniem naziemnej telewizji cyfrowej (NTC) w terenach górskich Olszewska zaznaczyła, że jedynie docelowe pokrycie terenu Polski sygnałem NTC pokaże, czy i w jakim zakresie do niektórych rejonów sygnał nie dociera. - Dzisiaj chyba nikt nie dysponuje rzetelną, pełną informacją, ile obszarów jest z tego procesu całkowicie wykluczonych - dodała.

- W sierpniu powinny być znane wyniki badań dot. przygotowania gospodarstw domowych do procesu cyfryzacji naziemnej telewizji. Obecnie nie jest planowane przesunięcie terminów wyłączeń nadajników analogowych - mówiła w czwartek w Sejmie wiceminister MAC Małgorzata Olszewska.

Wiceszefowa Ministerstwa Administracji i Cyfryzacji uczestniczyła w posiedzeniu sejmowej komisji innowacyjności i nowoczesnych technologii.

Olszewska poinformowała, że trwają kolejne już badania dotyczące stopnia przygotowania gospodarstw domowych do procesu przejścia z nadawania analogowego na cyfrowe. Wyniki prawdopodobnie będą znane pod koniec sierpnia.

Przypomniała, że według poprzednich, przeprowadzonych w lutym analiz wynika, że 85 proc. Polaków wie o planowanym zastąpieniu sygnału analogowego telewizji sygnałem cyfrowym, a ponad 74 proc. - że do jego odbioru konieczny jest dekoder lub odpowiedni telewizor. Z badania wynika, że dekoder telewizji cyfrowej posiada 37 proc. Polaków, a w przypadku 43 proc. telewizory obsługują format kodowania MPEG-4 (wymagany do odbioru telewizji cyfrowej). Jakie działania podjąć, by móc odbierać sygnał cyfrowy, nie wie ponad jedna piąta (22 proc.) Polaków.

Według danych przedstawionych przez wiceszefa KRRiT Witolda Grabosia, obecnie 34,3 proc. gospodarstw domowych w Polsce korzysta z oferty platform satelitarnych, 34,9 proc. - z sieci kablowych, a naziemną telewizję odbiera 30,9 proc..

Podczas posiedzenia komisji mówiono też o sprawie nieprzyznania przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji miejsca na multipleksie cyfrowym Telewizji Trwam fundacji o. Tadeusza Rydzyka Lux Veritatis.

Krajowa Rada oceniła, że sytuacja finansowa Fundacji nie wróżyła powodzenia przedsięwzięcia. W dniu złożenia wniosku o miejsce na multipleksie majątek fundacji wynosił ok. 90 mln zł, jednak większość tych środków pochodziła z pożyczki udzielonej przez polską prowincję zakonu redemptorystów. Fundacja odmówiła KRRiT informacji na temat warunków spłaty tej pożyczki. Jest też jedynym podmiotem, który nałożył na swoje dokumenty finansowe klauzulę tajemnicy przedsiębiorstwa, przez co decyzja KRRiT w tej sprawie nie może zostać upubliczniona. Fundacja zaskarżyła decyzję KRRiT do WSA w Warszawie. Ten w maju br. skargę odrzucił; nadawcy przysługuje skarga kasacyjna do NSA.

O. Rydzyk ocenił podczas posiedzenia komisji, że nieprzyznanie TV Trwam miejsca na multipleksie oznacza zakończenie przez nią nadawania. Argumentował, że odbiorcy tej stacji to najczęściej ludzie ubodzy, którzy w związku z cyfryzacją telewizji naziemnej, w której bezpłatnie będzie dostępnych wiele kanałów, zrezygnują z opłat za dostęp do platform satelitarnych i sieci kablowych, w których dziś jest dostępna TV Trwam.

- Cóż pozostaje nam? Mówię w imieniu słuchaczy Radia Maryja i telewidzów. Zapamiętać wszystkich, którzy tę krzywdę robią. Zapamiętać. Mieć dobrą pamięć i iść z informacją. A z drugie strony - modlić się o przemiany w naszej ojczyźnie, bo to do niczego dobrego nie prowadzi, jeżeli nie ma dialogu. Jeżeli nie ma dialogu to jest dyktat i to jest dyktat - powiedział prezes fundacji Lux Veritatis.

Źródło artykułu:PAP
cyfryzacjanaziemna telewizja cyfrowadekoder
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)