Tadeusz Rydzyk - ubogi imperator

Tadeusz Rydzyk, dyrektor Telewizji Trwam po raz pierwszy zabrał głos w
świeckich mediach. W wywiadzie dla "Uważam Rze" mówi o ubogim życiu swego
imperium, misji oraz sytuacji ekonomicznej zwykłych Polaków.

Tadeusz Rydzyk - ubogi imperator
Źródło zdjęć: © AFP

07.02.2012 | aktual.: 07.02.2012 09:57

Tadeusz Rydzyk, dyrektor Telewizji Trwam, po raz pierwszy zabrał głos w świeckich mediach. W wywiadzie dla "Uważam Rze" mówi o ubogim życiu w swym imperium, misji oraz sytuacji ekonomicznej zwykłych Polaków.

Wywiad z Tadeuszem Rydzykiem pojawia się w czasie sporu o obecność Telewizji Trwam ma naziemnej platformie cyfrowej. Decyzją Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji nadawca z Torunia nie dostał koncesji. Nie przebrzmiały także echa sporu o to, czy media ojca Rydzyka mają w rzeczywistości charakter społeczny.

Nawet łóżko nie jest jego

Dla "Uważam Rze" Tadeusz Rydzyk opowiada o toruńskim imperium medialnym. Twierdzi, że osobiście nie ma nic. Nawet łóżko, na którym śpi w klasztorze, nie jest jego. Ponoć ludzie pracujący przy tym projekcie nie dostają żadnych pensji. Z działalności także nie wynika żaden ich osobisty majątek.

Na pytanie o wielkość majątku, którym zarządza fundacja Lex Veritas, ksiądz odpowiada, że wcale nie jest tak duży, jak opisują to media. Stanowi jedynie ułamek każdego z wielkich imperiów medialnych. Poza tym jest to majątek ludzi. To, co się z nim dzieje, dzieje się za ich zgodą.

Zdaniem Tadeusza Rydzyka to także z ich woli działa szereg przedsięwzięć medialnych: Radio Maryja, Telewizja Trwam, Wyższa Szkoła Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu, szkoła w Szczecinku, "Nasz Dziennik", miesięcznik "W Naszej Rodzinie", fundacje Nasza Przyszłość oraz Instytut Edukacji Narodowej w Lublinie.

Jak było z tym maybachem?

"Mogę panom pokazać maybachy, nawet dwa mam" [tu ojciec Rydzyk z szafy wyjmuje dwa drewniane modele samochodów. Wyjaśnia, że przysłali je słuchacze - w żartobliwym podarunku] - mówi w wywiadzie dla "Uważam Rze". Na poważnie ojciec Tadeusz wyjaśnia, że była to manipulacja. W rzeczywistości takim samochodem nawet nie jechał.

KRRiTV zarzuca TV Trwam, że nie jest w stanie udać gwarancji udźwignięcia kosztów wynikających z obecności na platformie cyfrowej. Redemptorysta uważa, że to nieprawda. Na dowód przytacza historię początków Radia Maryja.

- Nie mieliśmy ani grosza. Zacząłem szukać miejsca na radio. Był skromny domek zapisany zakonowi przez państwo Poznańskich w Toruniu. I to - wszystko. A jednak ludzie chcieli tego radia i je utrzymują.

telewizja trwammediatadeusz rydzyk
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)