Na ulice Wrocławia wróciły dopalacze. Kiedyś sprzedawano je jako "akcesoria dla kolekcjonerów". Dziś można je kupić pod postacią środków do konserwacji komputerów - alarmuje "Gazeta Wyborcza".
Internet zalewają oferty sprzedaży nieznanych dotąd rodzajów środków psychoaktywnych. Nie są wpisane jako zakazane do ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, więc handlarze bezkarnie oferują je jako legalne - informuje "Rzeczpospolita".
Policjanci z Piotrkowa Trybunalskiego (łódzkie) zlikwidowali sklep z tzw. dopalaczami. Zabezpieczono ponad 630 sztuk opakowań różnego rodzaju zabronionych substancji i zatrzymano 29-letnią sprzedawczynię.