Czego dowie się dziecko między jedną a drugą bajką w telewizji? Np. tego, że chrupki "podkręcą rodzinną zabawę" albo jak puszystą bułkę ma cheeseburger. Urzędnicy i politycy mogliby zakazać takich reklam. Ale ich to przerasta - twierdzi "Metro".