Jedna decyzja urzędnika z Narodowego Funduszu Zdrowia może zakończyć się zamknięciem części klinik kardiologicznych. Czarny scenariusz kreślą na łamach "Pulsu Biznesu" przedsiębiorcy, którzy zainwestowali w ten biznes.
Gigantyczne inwestycje w prywatne szpitale okazują się niewypałem. Na drogie zabiegi stać tylko wąską grupę Polaków - informuje "Dziennik Gazeta Prawna".