"Tak" dla techniki szczelinowania
Przygotowany na zlecenie rządu raport trzech konsultantów stwierdza, iż stosowana przy wydobyciu gazu z łupków technika hydraulicznego szczelinowania może być stosowana, mimo iż ma związek z wstrząsami podziemnymi.
17.04.2012 | aktual.: 17.04.2012 12:13
Złoża gazu łupkowego znajdują się na Wyspach m. in. w północno-zachodniej Anglii, w okolicach Blackpool (Lancashire), gdzie spółka wydobywcza Cuadrilla ma dwa odwierty, a docelowo chciałaby ich mieć 800. Potencjalne złoża znajdują się w czerech innych regionach (płd. Walia, Cheshire, Sussex i Kent), gdzie Cuadrilla chce dokonać eksperymentalnych wierceń.
Hydrauliczne szczelinowanie polega na wpompowaniu pod dużym ciśnieniem wody, piachu i związków chemicznych na głębokość w głąb ziemi w celu uwolnienia gazu.
W kwietniu i maju 2011 r. wydobycie gazu z zastosowaniem techniki szczelinowania zawieszono po tym, jak w rejonie wystąpiły podziemne wstrząsy o sile 2,3 oraz 1,5 w skali Richtera. Wstrząsy wywołały panikę, ale większych strukturalnych szkód nie zaobserwowano.
Według autorów raportu wstrząsy silniejsze niż 3 w skali Richtera (takie jak te, które występowały w Anglii przy wydobyciu węgla) są mało prawdopodobne, ale w przypadku, gdyby miały okazać się silniejsze niż 0,5, należy czasowo wstrzymać wydobycie gazu z łupków, wypompować płyn używany do rozsadzania podziemnych skał i przeprowadzić dochodzenie.
Inne zalecenia dotyczą m. in. próbnego wpompowania płynu i odczekania dla zaobserwowania efektów, monitorowania pęknięć łupków oraz aktywności sejsmicznej w rzeczywistym czasie.
W ocenie mediów ministerstwo energii i zmian klimatycznych przyjmie zalecenia raportu, na co ma 6 tygodni i zaaprobuje wydobycie gazu z łupków metodą szczelinowania.
Krytycznie do raportu odnieśli się przeciwnicy eksploatacji gazu z łupków wskazujący na ryzyko wystąpienia silniejszych niż dotychczas podziemnych wstrząsów i skażenie ujść wody. Zdaniem Andy Atkinsa z organizacji "Friends of the Earth" zakres dochodzenia konsultantów był zbyt wąski, a uzależnienie się gospodarki od gazu łupkowego podkopie zabiegi mające na celu zmniejszenie emisji CO2.
"Guardian" zauważa też, iż zakres kompetencji pomiędzy różnymi rządowymi agencjami nie jest wyraźnie rozgraniczony, co komplikuje sprawę nadzoru nad wydobyciem gazu z łupków. Optymistyczne wyceny Cuadrilli mówią o 200 bln sześciennych stóp gazu w samym tylko Lancashire, co pokryłoby brytyjskie zapotrzebowanie na gaz na 50 lat.