Tak zarabia PZPN
W tym roku PZPN zarobi rekordową kwotę 100 mln zł. To o dwie trzecie więcej niż rok wcześniej. Na co pójdą te pieniądze?
Rekordowy budżet PZPN
W tym roku wpływy PZPN przekroczą 100 mln zł. Władze związku są w szoku, bo spodziewali się, że zarobią 40 mln mniej! Zapomnieli, że dostaną pieniądze za Euro 2012.
W związku z tym postanowiliśmy sprawdzić, skąd konkretnie nasza federacja bierze pieniądze. Jeśli działacze znów zapomną o jakichś milionach, to zawsze będą mogli sobie sprawdzić na WP.PL.
Transmisje telewizyjne
W 2009 roku odchodzący ze stanowiska prezesa PZPN Grzegorz Lato podpisał umowę z firmą Sportfive. Zrzekł się w niej wpływów z organizacji meczów reprezentacyjnych, oddał też wszelkie prawa marketingowe i telewizyjne reprezentacji. W zamian za to corocznie na konto związku wpływa 6 milionów euro (około 25 mln zł). Umowa obowiązywać będzie do 2020 roku.
O całej sprawie zrobiło się głośno przy okazji transmitowania meczów polskiej reprezentacji w eliminacjach do mistrzostw świata 2014 w Brazylii. Mecze z Czarnogórą oraz Mołdawią zamiast w otwartej telewizji pokazano w systemie pay-per-view. PZPN nie zobaczył z tego tytułu nawet złotówki.
Ekstraklasa
Najwyższą klasę rozgrywek w piłce nożnej w naszym kraju organizuje Ekstraklasa SA. Spółka płaci PZPN za obserwatorów, delegatów i sędziów. W tym roku do kasy związku powinna odprowadzić 6 mln zł.
Przyszłość tych funduszy jest jednak niepewna. Spółka jest podobno zadłużona na 10 milionów i poprosiła o rozłożenie płatności na raty. Ekstraklasa najwięcej zarabia na transmisjach telewizyjnych i karach płaconych przez kluby, w tym za burdy wywołane przez kibiców.
Składki i opłaty
Na konto związku wpływają też składki członkowskie oraz wpisowe od klubów zgłaszających się do rozgrywek. Wysokość tej ostatniej opłaty określają okręgowe związki, np. w Małopolskim Związku Piłki Nożnej ustalono ją na 8 tys. zł.
Kluby płacą PZPN za licencję na prowadzenie klubu, rejestrację zawodnika, a nawet za przeprowadzenie jego transferu. Jeśli do porozumienia dojdą kluby z Ekstraklasy, to każdy z nich musi wpłacić do kasy federacji po 2000 zł. W 1. lidze stawki są niższe o 500 zł, a w 2. - o 1000. Nawet kluby z C klasy muszą uiścić opłatę w wysokości 30 zł. Z opłat transferowych do PZPN trafia 1,5 mln zł rocznie. Ze wszystkich pozostałych ok. 3 mln.
Dotacja z Ministerstwa Sportu
Ministerstwo Sportu zobowiązało się w tym roku przekazać PZPN na szkolenie młodzieży 6 mln zł. Są to jedyne pieniądze, z których związek musi się rozliczyć.
Realizacja pozostałych punktów w budżecie leży jedynie w gestii samych działaczy. Dotychczas zdanie przedstawicieli PZPN było jednoznaczne. Związek jest organizacją niezależną i samofinansującą się, przez co nie jest zobowiązany do przedstawiania sprawozdań finansowych. I jak wiadomo, PZPN o pieniądzach rozmawiać nie lubi. Jak donoszą media, może to wynikać z faktu, że PZPN nie chce udzielać informacji o zarobkach swoich członków i wydatkach na administrację.
Bilety i gadżety
Na boisku zarabiają piłkarze, ale jak wiadomo grają oni nie tylko dla pieniędzy, ale również i przede wszystkim dla kibiców. To oni przychodzą tłumami na nowoczesne, wybudowane specjalnie na Euro 2012 stadiony. I jak się okazuje w kasach biletowych zostawiają niemałe pieniądze.
Ile z tego trafia do związku? Rocznie około 15 mln zł. Na biletach na spotkania z udziałem reprezentacji PZPN zarabia 9 mln zł. Na sprzedaży gadżetów - koszulek, szalików, czapeczek - 6 mln zł.
Sponsorzy
Żadna reprezentacja w dzisiejszych czasach nie poradzi sobie bez wsparcia sponsorów. Dzięki nim do kasy PZPN trafiają ogromne środki.
Wśród firm wspierających polską reprezentację są takie firmy, jak Orange Polska, Biedronka i Nike.
Według nieoficjalnych informacji Biedronka wpłaca do PZPN ok. 2 mln zł rocznie, a Nike 3 mln, podobną sumę przekazuje też w sprzęcie.
Dotacje z UEFA
Za nami największa impreza sportowa w historii Polski - Euro 2012. Miesiąc wspaniałych zmagań szesnastu najlepszych reprezentacji Starego Kontynentu przyniósł federacji 41 mln zł ekstra. Za udział naszych Orłów otrzymała 32 mln zł, za rozegrane mecze już tylko 4 mln. Do tego ma dojść premia dla gospodarza. Działacze liczą na jej najwyższy możliwy wymiar, czyli 5 mln zł. Ile dokładnie otrzymamy, jeszcze nie wiadomo.
A pieniądze idą na...
Na co pójdą te wszystkie pieniądze? Oczywiście na sport, lecz aby piłka nożna się rozwijała, musi posiadać solidna administrację. Ta w perspektywie obecnego budżetu ma pochłonąć aż trzydzieści procent wszystkich zaplanowanych na ten rok wydatków.
PZPN zamierza wydać w sumie 82 mln zł. Na utrzymanie wszystkich reprezentacji pójdzie 18 mln zł, na nową siedzibę związku, której budowa właśnie ruszyła na warszawskim Wilanowie - 17 mln, administracja pochłonie 15 mln zł.
Na wsparcie futbolu młodzieżowy związek przeznaczy jedynie 10 mln zł. Profesjonalna piłka otrzyma 12 mln.
Proporcje budżetu najlepiej obrazuje przykład prezesa Grzegorza Laty. On sam dostanie aż 1 proc. pierwotnie zaplanowanego budżetu na 2012 rok - 600 tys zł.
PZPN jako organizacja niezależna i samofinansująca obywa się bez wsparcia doradców finansowych. Strach pomyśleć, co by się działo, gdyby wzorem Bundesligi zaczęła z nich korzystać.