To będzie trudny rok dla giełdowych graczy

Stanęliśmy na krawędzi bessy. Wszystkich, którzy mieli jakiekolwiek wątpliwości i wierzyli, że najgorsze zostawiliśmy za sobą w ubiegłym roku, wyprowadziły z błędu ostatnie dwa dni.

To będzie trudny rok dla giełdowych graczy
Źródło zdjęć: © WP.PL

10.01.2008 | aktual.: 10.01.2008 12:44

Indeks WIG na warszawskiej giełdzie spadł poniżej poziomu z sierpnia, gdy na nasz parkiet przyszło duże tąpnięcie wywołane krachem na amerykańskim rynku kredytów hipotecznych.

_ Ostatnie spadki to sygnał, że ani reszta tygodnia, ani kolejne nie będą korzystne dla posiadaczy akcji _ - rozwiewa nadzieje Katarzyna Siwek, główny analityk firmy doradczej Expander. Przewiduje: _ Możemy mówić o ostatecznym potwierdzeniu, że nasza giełda rozpoczęła korektę całej hossy, zapoczątkowanej jeszcze wiosną 2003 roku _.

Taka sytuacja oznacza, że najbliższe miesiące będą trudne nie tylko dla inwestorów giełdowych, ale także dla wszystkich osób, które chcą pomnażać zyski ze swoich oszczędności i nie zadowala ich zarobek rzędu kilku procent rocznie. Cieszyć mogą się tylko banki, które w tym roku z pewnością dostaną ogromny zastrzyk depozytów od klientów, którzy odpłyną z tracących coraz mocniej funduszy inwestycyjnych - zwłaszcza tych, które lokują środki na rynku akcji.

Właśnie lokaty bankowe, obligacje i bony są według zapytanych przez nas analityków najlepszym rozwiązaniem na przeczekanie złej sytuacji na giełdzie. Powinny wziąć to pod uwagę osoby, które nie mogą pozwolić sobie na zamrożenie oszczędności na kilka lat w akcjach czy funduszach inwestycyjnych i będą potrzebowały gotówki np. za rok. Im krótszy jest bowiem okres, na który lokujemy pieniądze w akcjach, tym większe ryzyko, że kupimy je w złym momencie i w rezultacie stracimy.

Łukasz Pałka
POLSKA Gazeta Krakowska

Obraz
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)