To dopiero podwyżka

Airbus - producent samolotów, m.in. największego na świecie A380, podnosi ceny katalogowe swoich maszyn. Różnica wyniesie nawet 29 mln dolarów. Na jednej sztuce!

To dopiero podwyżka
Źródło zdjęć: © Air Bus/H.Gousse

19.01.2011 | aktual.: 19.01.2011 12:29

Producent tłumaczy, że zmiana cen jest odpowiedzią na inwestycje w zwiększenie produkcji.

- Większa produkcja w celu zaspokojenia rosnącego globalnego popytu na samoloty Airbusa, konieczne inwestycje, których dokonujemy w połączeniu ze słabym dolarem skłaniają nas do podniesienia cen samolotów - powiedział John Leahy, dyrektor Airbusa do spraw operacyjnych.

Średnia podwyżka cen wyniosła 4,4 procent. Oznacza to, że przykładowo popularny A320, od nowego roku kosztuje około 85 mln dolarów. Przed nowym rokiem katalogowa cena tego modelu wynosiła 81,4 mln dolarów. Ciekawe czy indyjskie linie lotnicze IndiGo, które na początku stycznia podpisały porozumienie w sprawie zakupu 180 samolotów Airbus A320 płaciły już po nowych stawkach...

Wzrost cen dotyczy wszystkich nowych samolotów od początku stycznia 2011, z wyjątkiem A380 - czyli największego pasażerskiego samolotu świata. Tu cena katalogowa wzrosła aż o 8,4 procent. To oznacza, że każdy samolot będzie droższy o 29 mln dolarów!

Producent tłumaczy, że podwyżka została obliczona według standardowej formuły Airbusa obejmującej okres od stycznia 2010 do stycznia 2011. Natomiast w przypadku modelu A380 większy wzrost ceny jest uzasadniony „wyjątkowymi walorami ekonomicznymi eksploatacji tego modelu” - czyli linie lotnicze wydadzą mniej na obsługę maszyny i paliwo do niej - więc muszą więcej za nią zapłacić.

- Większa podwyżka w przypadku modelu A380 jest odzwierciedleniem korzyści ekonomicznych dla jego operatorów - potwierdza John Leahy.

Airbus sprzedał ponad 10 000 samolotów i dostarczył ponad 6 500 tys. od rozpoczęcia działalności w 1974 r.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)