To koniec "jabola"
Konsumpcja taniego wina systematycznie spada. Za 10 lat w ogóle zniknie z rynku lub zostanie zmarginalizowane - pisze Puls Biznesu.
06.12.2011 | aktual.: 06.12.2011 08:17
Konsumpcja taniego wina systematycznie spada. Za 10 lat w ogóle zniknie z rynku lub zostanie zmarginalizowane - pisze "Puls Biznesu".
Jeszcze na początku lat 90-tych w Polsce konsumowano niemal 300 mln litrów różnego rodzaju wyrobów winiarskich. Pod koniec ubiegłej dekady już o jedną trzecią mniej. Obecnie jest to jedynie 125 mln litrów. Za tą zmianę odpowiada przede wszystkim regularny spadek spożycia tanich win.
Obecnie udział gorszych jakościowo win wynosi 600 mln zł w wartym 1 mld zł całym rynku winiarskim. Mimo to eksperci przewidują, że w ciągu 10 lat takie produkty mogą niemal w ogóle zniknąć z rynku. Trend jest jasny. Polacy odchodzą od tańszych produktów na rzecz wyższej klasy trunków.
Rośnie konsumpcja szlachetnych win owocowych oraz wid deserowych. Jeśli chodzi o rodzimą produkcję to niezbędna jest zmiana wizerunku naszych produktów. Obecnie polskie wino kojarzy się raczej z "siarą" niż wytrawnym trunkiem.