TVP jednak bez reklam?

Media publiczne bez reklam? – To możliwe, ale najpierw trzeba zapewnić im inne źródło finansowania – podkreśla Jan Dworak, przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. – Dla mnie wzorem są ci nadawcy publiczni z Europy Zachodniej, gdzie reklamy są ograniczone albo nie ma ich w ogóle. Rządowy projekt nowej ustawy medialnej miał być znany jeszcze w sierpniu, ale już wiadomo, że prędko nie będzie gotowy.

Obraz
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

Dyskusja o kształcie mediów publicznych w Polsce trwa. Jednym z jej elementów jest pytanie o źródło ich finansowania.

Obecnie Telewizja Polska i Polskie Radio utrzymują się zarówno z wpływów z abonamentu, jak i środków pozyskanych ze sprzedaży czasu reklamowego. Władze spółek twierdzą jednak, że to za mało.

– Aktualne jest pytanie o to, jak telewizja najlepiej ma pozyskiwać środki. Dla mnie pewnym wzorem są nadawcy publiczni z Niemiec, których udział w rynku reklam jest ograniczony, czy BBC, gdzie w ogóle nie ma reklam. Jeśli oderwiemy media publiczne od uzależnienia od rynku reklamowego, dopiero wtedy będą miały szansę właściwie wypełniać swoją funkcję. Wystarczy zresztą porównać utrzymywany z reklam program TVP i w większości jeszcze z abonamentu program Polskiego Radia – przekonuje w rozmowie z Agencją Informacyjną Newseria Jan Dworak.

Zdaniem przewodniczącego KRRiT, wprowadzenie rozwiązań stosowanych u naszych zachodnich sąsiadów, gdzie stacje publiczne mają bardzo ograniczony dostęp do reklam, zwiększyłoby niezależność publicznych mediów i pozwoliło na tworzenie bardziej ambitnych audycji. Dodatkowo pozwoliłoby to uchronić kształt anten lokalnych (16 oddziałów), które bez pomocy publicznej musiałyby radykalnie zredukować program i upodobnić się do komercyjnych konkurentów.

– Najpierw trzeba zaprojektować odpowiedni poziom zaopatrzenia z innych źródeł pozakomercyjnych, czyli publicznych, a dopiero potem można myśleć o zmniejszeniu liczby reklam w telewizji publicznej. Mediom publicznym trzeba pomóc, a nie narażać na dodatkowe ryzyko. To na pewno musi się odbyć przy pomocy ustawy, która zapewni przewidywalność zmian dla telewizji i dla rynku – uważa Jan Dworak.

Resorty kultury oraz administracji i cyfryzacji pracują nad nowelizacją ustawy o mediach publicznych. Wiadomo jednak, że ze względu na złożoność sprawy, nieprędko ujrzy ona światło dzienne.

Pomysłów na zmiany jest kilka. Dyskutowane jest na przykład rozwiązanie, polegające na połączeniu abonamentu z opłatą za prąd. Ministerstwo Kultury proponowało również, by wprowadzić samoopodatkowanie się prywatnych nadawców oraz stworzenie Funduszu Misji Publicznej.

– Na pewno nie można doprowadzić do sytuacji, w której rynek w tej chwili odczytałby tę dyskusję w taki sposób, że telewizja publiczna nie będzie miała reklam teraz czy w przyszłym roku. Będzie miała. Samo przejście na inny sposób finansowania wymaga wielu miesięcy. A my dziś nawet jeszcze nie wiemy, jak on ma wyglądać. Ale ten kierunek jest słuszny – twierdzi przewodniczący Rady.

Zdaniem Jana Dworaka, decyzje dotyczące zmian w modelu funkcjonowania mediów publicznych powinny zapaść jak najszybciej.

– To niekoniecznie musi być rewolucja, to niekoniecznie musi być coś zupełnie nowego, ale bez wątpienia nasz model publicznych mediów, jaki został zaprojektowany dwadzieścia lat temu trzeba głęboko zweryfikować. Paradoksalnie, nie jest to sprawa finansowania, o której się tyle mówi. Trzeba zacząć od przeglądu zadań publicznych, jakie te media dziś powinny wykonywać lub wykonują, oceny jakości tego wykonania, przejrzeć system kontroli programowej i finansowej tych zadań, kształt organizacyjny mediów, a wszystko to w kontekście ekonomicznym. Więc finansowanie jest bardzo ważną konsekwencją dyskusji, a nie jej początkiem. Tego zadania muszą się podjąć osoby odpowiadające za kształt państwa, bo media publiczne to dziś w Europie jedna z ważniejszych jego instytucji – mówi przewodniczący KRRiT.

W 2011 roku Polskie Radio otrzymało z opłat abonamentowych ponad 130 mln zł, natomiast TVP – 205 mln zł, co stanowi zaledwie 13 proc. jej budżetu. W tym samym czasie dochody z reklam telewizyjnych wyniosły ponad 1,1 mld zł. Mimo to cały rok spółka zamknęła ze stratą w wysokości blisko 90 mln zł. W tym roku nie będzie lepiej. Strata, zgodnie z szacunkami zarządu TVP, może wynieść ok. 60 mln zł.

Jednocześnie poprawia się ściągalność opłat za korzystanie z radia i telewizji. Tegoroczne wpływy do budżetu z abonamentu szacowano na 464 mln zł (w poprzednim roku 462 mln zł, w 2010 – 526 mln zł) Jak wynika z informacji KRRiT, już dziś wiadomo, że faktycznie przekroczą 500 mln zł, głównie dzięki wysiłkom Poczty Polskiej, Ministerstwa Administracji i Cyfryzacji, KRRiT oraz samych mediów.

Źródło artykułu: Newseria
Wybrane dla Ciebie
Skarbówka dała zielone światło. Te wydatki wliczysz do kosztów
Skarbówka dała zielone światło. Te wydatki wliczysz do kosztów
Duża zmiana na Poczcie już wkrótce. Mówią o rewolucji
Duża zmiana na Poczcie już wkrótce. Mówią o rewolucji
Ta opłata to obowiązek. Kontrolerzy robią zdjęcia aut. 800 zł kary
Ta opłata to obowiązek. Kontrolerzy robią zdjęcia aut. 800 zł kary
"Grozi za to grzywna 1500 zł". Burmistrz apeluje do rolników
"Grozi za to grzywna 1500 zł". Burmistrz apeluje do rolników
Ile trzeba mieć oszczędności, by żyć z odsetek? Oto kwota
Ile trzeba mieć oszczędności, by żyć z odsetek? Oto kwota
Te znicze to tegoroczny hit. Ludzie wydają nawet kilkaset złotych
Te znicze to tegoroczny hit. Ludzie wydają nawet kilkaset złotych
Ostrzeżenie dla turystów. Niedźwiedź pojawił się w woj. małopolskim
Ostrzeżenie dla turystów. Niedźwiedź pojawił się w woj. małopolskim
Emerytura w wieku 40 lat. Policzyli, ile musisz mieć kapitału
Emerytura w wieku 40 lat. Policzyli, ile musisz mieć kapitału
Jak zwiększyć emeryturę z KRUS i ZUS? Nie każdy o tym wie
Jak zwiększyć emeryturę z KRUS i ZUS? Nie każdy o tym wie
Rywal KFC szturmem podbija Polskę. Otwiera 7 nowych lokali
Rywal KFC szturmem podbija Polskę. Otwiera 7 nowych lokali
Wpłata na konto. Od takiej kwoty bank zawiadomi skarbówkę
Wpłata na konto. Od takiej kwoty bank zawiadomi skarbówkę
To koniec znanego browaru. Burmistrz miasta z nazwy marki zabrał głos
To koniec znanego browaru. Burmistrz miasta z nazwy marki zabrał głos