Trwa ładowanie...
14-02-2011 09:04

Tydzień danych o inflacji

Pięcioprocentowa inflacja w Chinach i półtoraprocentowa w USA pokazują skalę różnic pomiędzy dwiema największymi gospodarkami świata. W obydwu przypadkach inflacja jednak rośnie i tempo tego wzrostu w najbliższych miesiącach decydować będzie, czy inwestorzy uznają to za powód do niepokoju. W tym tygodniu poznamy dane o styczniowej inflacji w USA, Chinach, Wielkiej Brytanii, a także w Polsce.

Tydzień danych o inflacjiŹródło: X-Trade Brokers
d4a9fvt
d4a9fvt

Mubarak odchodzi, rynki akcji w górę

Silnymi wzrostami zakończyły tydzień amerykańskie rynki akcji, po tym jak w piątek prezydent Egiptu ogłosił odejście z urzędu, co było przyczyną euforii wśród demonstrantów. Wzrosty indeksów akcji kontynuowane były dziś w trakcie sesji azjatyckiej. Ustąpienie Mubaraka stało się pretekstem do jeszcze jednej próby wzrostowej dla byków, gdyż wartość ekonomiczna tego ruchu jest na ten moment umowna. Przypomnijmy, iż rynki już wcześniej odreagowały negatywną reakcję na zamieszki, zaś samo ustąpienie prezydenta nie musi oznaczać szybkiej drogi ku demokracji w Egipcie – na razie władze przejęła tam armia. Jeśli dodatkowo sukces protestujących stanie się zachętą do podobnych ruchów w innych krajach regionu, rynki wręcz zyskałyby powód do niepokoju (przynajmniej z krótkoterminowego punktu widzenia). Temat Egiptu powinien dość szybko zniknąć z nagłówków rynkowych wraz z początkiem handlu w Europie i USA. W tym tygodniu zastąpi go prawdopodobnie temat inflacji.

Inflacja w Chinach…

Już w trakcie kolejnej sesji azjatyckiej poznamy dane o chińskiej inflacji za styczeń – rynek oczekuje wzrostu do 5,3% (najwyżej od lipca 2008). Do tej pory wzrost inflacji w Chinach rynki przyjmowały spokojnie – nawet zadziwiająco spokojnie, co sugerowałoby, iż wierzą zapewnieniom chińskich władz, iż niewielka skala zacieśnienia i efekt bazy roku poprzedniego wystarczą, aby sprowadzić inflację w okolice 3-3,5% pod koniec roku. Dopiero gdyby okazywało się, że dzieje się inaczej inflacja w Chinach stałaby się palącym problemem dla rynków. Ponadto w Chinach zostaną opublikowane dane o produkcji przemysłowej, cenach producenta i sprzedaży detalicznej.

Dziś z kolei podano dane o bilansie handlowym za styczeń – za sprawą bardzo silnego importu nadwyżka handlowa zmniejszyła się do 6,5 mld USD. Jednak uważa się, iż dane mogły zostać nieco zniekształcone poprzez wpływ chińskich świąt, które w tym roku zaczęły się wcześniej, zwiększając aktywności pod koniec stycznia.

…na Wyspach…

Jutro dane o inflacji poznamy w Wielkiej Brytanii. Konsensus rynkowy przewiduje wzrost do 4,1%, a opublikowany w minionym tygodniu indeks PPI sugeruje, że wzrost cen może być nawet wyższy. Dane będą miały duże znaczenie dla notowań funta, gdyż wraz z danymi o aktywności gospodarczej przesądzą o terminie rozpoczęcia cyklu podwyżek stóp przez Bank Anglii.

d4a9fvt

…w USA…

Znaczenie danych o inflacji w USA jest pozornie drugorzędne – na moment obecny oczekiwania co od przyszłych stóp są kształtowane bardziej przez dane z rynku pracy. Inflacja nadal jest względnie niska i rynek bardziej koncentruje się na potencjalnym jej wzroście w przyszłości. Jednak od kilku miesięcy roczne wskaźniki inflacji w USA powoli odbijają i skala tego wzrostu będzie miała coraz większe przełożenie na notowania dolara. A jeśli inflacja przyspieszyłaby wyraźnie – również na rynki akcji. Dane o inflacji konsumenckiej w USA w czwartek, dzień wcześniej PPI.

W tym tygodniu dane o inflacji w USA mogą mieć kluczowe znaczenie dla notowań pary USDJPY, gdzie po raz kolejny byki stoją przed szansą na większe wzrosty. Silnym sygnałem popytowym było przełamanie linii oporu wyrysowanej po lokalnych maksimach (m.in. po silnych tygodniówkach w USA), co może oznaczać szanse na wzrost nawet w okolice 85 jenów za dolara. Po drodze są jeszcze jednak opory 83,65 (który dziś zatrzymał wzrosty) oraz 84,50. Scenariusz wzrostowy będzie zanegowany, jeśli notowania cofną się poniżej wybitej linii po szczytach, która teraz służy jako wsparcie.

…oraz w Polsce

CPI w Polsce opublikowany zostanie we wtorek. Styczniowy CPI pokaże pierwszy wpływ wyższego podatku VAT. Oczekujemy, że inflacja wyniesie 3,4% R/R, co skłoni RPP do pozostawienia stóp procentowych na niezmienionym poziomie na marcowym posiedzeniu. Na ten moment chyba tylko inflacja wyższa niż 3,5% mogłaby zachęcić większość członków RPP do kolejnej podwyżki, co mogłoby umocnić złotego. Inne ważne publikacje to zatrudnienie i wynagrodzenia (środa), protokół z poprzedniego posiedzenia RPP (czwartek) oraz produkcja i PPI (piątek).

W kalendarzu – Chińskie dane, BoJ, protokół z posiedzenia RBA

Poniedziałkowy kalendarz już w zasadzie za nami – ważniejsze wydarzenia pojawią się dopiero w azjatyckiej części wtorkowego kalendarza. Będą to opisane w komentarzu dane z Chin, posiedzenie Banku Japonii (na ten moment nie oczekujemy istotnego wpływu na rynek) oraz protokół z posiedzenia Banku Australii. W tym ostatnim przypadku nie można wykluczyć reakcji w notowaniach AUD, mimo, iż prezes RBA dał już do zrozumienia, że podwyżek w najbliższym czasie nie będzie. Notowania dolara australijskiego są jednak na rozdrożu – z jednej strony ciągle wspierane przez wysokie ceny surowców i dobre nastroje na rynkach akcji, z drugiej pod presją czynników lokalnych (wpływ powodzi na gospodarkę) oraz umacniającego się dolara amerykańskiego.

dr Przemysław Kwiecień
Główny Ekonomista
X-Trade Brokers Dom Maklerski S.A.

d4a9fvt
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4a9fvt