Uginamy się pod presją

Wczorajsza sesja zakończyła się spadkiem indeksów, jedynie mWIG-40 odnotował niewielki wzrost. Początek sesji upłynął pod znakiem wzrostu, lecz niewiele wyższe poziomy zostały wykorzystane przez sprzedających.

20.04.2012 | aktual.: 20.04.2012 09:30

W kolejnych godzinach strona podażowa dyktowała warunki, a główne indeksy zauważalnie zbliżyły się do swoich ostatnich lokalnych minimów. Nieco lepsze wrażenie sprawiają indeksy małych i średnich spółek, co wskazuje, iż inwestorzy szukają okazji inwestycyjnych w gronie mniejszych spółek. Z psychologicznego punktu widzenia sytuacja robi się coraz bardziej złożona. Tak jak już kilka dni temu pisałem w przypadku WIG-u, mWIG-40 czy sWIG-80 spadek mieści się w ramach korekty wcześniejszego wzrostu, ale w przypadku WIG-20 mamy do czynienia z książkowym trendem spadkowym, gdzie kolejne maksima i następujące po nich minima wyznaczane są na coraz niższych poziomach.

W takim układzie ewentualne przełamanie wsparcia na 2213 może zostać odczytane jako sygnał do wyjścia z rynku przez tych inwestorów, którzy wierzyli, iż WIG-20 potwierdzi tendencję wzrostową i pokonana szczyt na 2401. Teoretycznie jeszcze takiego scenariusza nie można całkowicie przekreślić, ale niektórzy mogą stracić wiarę i zdecydować się na pozbycie się akcji, by uniknąć ewentualnego ryzyka dalszego spadku. Najbliższe wsparcie dla WIG-20 znajduje się na 2213, a przebicie tego poziomu będzie zapowiadało test 2203 lub też 2187.
W przypadku silniejszego spadku popyt winien ujawnić się na 2163 lub też 2147. Kluczowe wsparcie znajduje się grudniowym dołku na 2090. Najbliższy opór to 2241, jednakże by myśleć o poprawie wskazań konieczne wydaje się 2272, gdzie znajduje się obecnie linia przyspieszonego trendu spadkowego. W przypadku silniejszego wzrostu będę zwracał uwagę na 2296 lub też 2313. Dzisiejsza sesja winna rozpocząć się od spadku, a pytaniem pozostaje czy kupujący zdołają obronić minimum z 11 kwietnia.

Tomasz Jerzyk
DM BZ WBK

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)