Znana i ceniona w świecie marka została uratowana dzięki kupieniu jej w lutym przez holenderską spółkę Spyker Cars. Sprzedawcą był amerykański koncern General Motors, który chciał zamknąć fabrykę i biura konstrukcyjne, zlikwidować markę i zwolnić z pracy kilka tysięcy ludzi.
Przez pierwsze tygodnie zakłady w Trollhaettan będą wytwarzały po sto samochodów dziennie. Z czasem produkcja ma sięgnąć 60-70 tysięcy aut rocznie. To dużo mniej niż trzy lata temu, ale i tak o połowę więcej niż w ubiegłym roku, gdy zakłady stały na progu ostatecznego upadku.
Jako podstawowy produkt wytwarzany będzie zmodernizowany model Saab 9 - 3.
