Urzędnicy dokręcą śrubę budowlańcom
Urząd Zamówień Publicznych chce wyrugować firmy-teczki z publicznych kontraktów - informuje "Puls Biznesu". Gazeta dodaje, że idea jest słuszna, niemniej sposób kontrowersyjny.
12.06.2012 | aktual.: 12.06.2012 10:55
Obecne prawo zamówień publicznych pozwala wykonawcom legitymować się doświadczeniem i potencjałem... podwykonawców. W efekcie na polskich budowach zagościło mnóstwo firm-teczek: bez sprzętu, bez robotników i, co najgorsze, bez pieniędzy na realizację nierentownych zleceń.
"Puls Biznesu" pisze, że Urząd Zamówień Publicznych przedstawił właśnie propozycje zmian w prawie zamówień publicznych, które wzmocnią kontrolę zamawiających nad generalnymi wykonawcami.
"Zamawiający będzie mógł zastrzec obowiązek wykonania przez samego wykonawcę kluczowych części zamówienia na roboty budowlane lub usługi. Wykonawca w zakresie dotyczącym zastrzeżonej nie będzie mógł polegać na zasobach innych podmiotów" - napisano w uzasadnieniu do nowelizacji ustawy.
"Puls Biznesu" zauważa, że nowy przepis wyeliminuje firmy-teczki, ale uderza też w wykonawców działających od wielu lat. Mocno przetrzebi konkurencję, co w efekcie może doprowadzić do wzrostu cen.