Urzędnik oszust wyłudzał becikowe

Paweł P. – 29-letni, ale już zdemoralizowany – urzędnik z lubelskiego miał problem: lubił szybkie auta i motocykle

Obraz
Źródło zdjęć: © Tomasz Rytych / NewsPix

Paweł P. – 29-letni, ale już zdemoralizowany – urzędnik z lubelskiego miał problem: lubił szybkie auta i motocykle. Ale skąd miał na nie wziąć pieniądze, pracując w ośrodku pomocy społecznej w małej Krzywdzie? Znalazł sposób! Przez trzy lata – mimo że był bezdzietnym kawalerem! – wypłacał sobie becikowe, alimenty i zasiłki rodzinne. Uzbierał ponad 350 tys. zł. To tak, jakby był ojcem trzystu pięćdziesięciorga dzieci!

Afera w Gminnym Ośrodku Pomocy Społecznej (GOPS) w Krzywdzie wybuchła kilka dni temu. Podczas przypadkowej kontroli okazało się, że brakuje papierowych dokumentów kilku osób, którym wypłacono właśnie becikowe. Ze zdumieniem odkryto, że za wszystkim stoi Paweł P.

– Był doskonałym pracownikiem. Nigdy nie miałam do niego zastrzeżeń. Nawet podczas ostatniej kontroli aktywnie pomagał szukać winnego nieprawidłowości. A kiedy odkryliśmy prawdę, po prostu przyznał się do winy – mówi Iwona Kaniecka, szefowa GOPS.

Paweł P. pracował w urzędzie przez trzy lata. Zajmował się właśnie wypłacaniem zasiłków rodzinnych. Dopiero teraz widać, że nie było to jego główne zajęcie. Korzystając z dostępu do pieniędzy, wzbogacał własne konto. Tworzył fikcyjne postacie, którym wymyślał nazwiska, pesele, numery dowodów. Potem tym nieistniejącym ludziom wypłacał becikowe, zasiłki rodzinne i alimenty. Kasa szerokim strumieniem wpływała na kilka kont założonych przez nieuczciwego urzędnika. Oszustwo było możliwe dzięki lukom w systemie komputerowym. Wyszło na jaw, bo koledzy Pawła P. nie mogli znaleźć papierowych teczek, które powinny zawierać informacje na temat wypłat.

– Postawiliśmy zarzut oszustwa na szkodę gminy Krzywda. Przyznał się do winy i zobowiązał do naprawienia szkód. Na poczet przyszłej kary zatrzymano znalezione w jego domu pieniądze w kwocie 5 tys. zł, samochód land rover, motocykl yamaha i telewizor – mówi Beata Syk-Jankowska, rzeczniczka lubelskiej prokuratury.

Paweł P. został też dyscyplinarnie zwolniony z pracy. Zaszył się w domu rodziców i z nikim się nie kontaktuje. Miejmy nadzieję, że jest mu wstyd.

MA

Wybrane dla Ciebie
Najnowsza atrakcja w turystycznym raju Polaków. Znamy ceny biletów
Najnowsza atrakcja w turystycznym raju Polaków. Znamy ceny biletów
To on wygrał Konkurs Chopinowski. Taką nagrodę zgarnął
To on wygrał Konkurs Chopinowski. Taką nagrodę zgarnął
To oni podbijają polski rynek pracy. Zastępują Ukraińców
To oni podbijają polski rynek pracy. Zastępują Ukraińców
To koniec rodzinnej piekarni. Działali na rynku ponad 40 lat
To koniec rodzinnej piekarni. Działali na rynku ponad 40 lat
Trwa demontaż na Mazurach. Zmiany od nowego miesiąca
Trwa demontaż na Mazurach. Zmiany od nowego miesiąca
Kasjerka ofiarą mobbingu. Jest wyrok. Biedronka ma zapłacić 30 tys. zł
Kasjerka ofiarą mobbingu. Jest wyrok. Biedronka ma zapłacić 30 tys. zł
Przekręt na sześć cyfr w fabryce mięsa. Dyrektor usłyszał wyrok
Przekręt na sześć cyfr w fabryce mięsa. Dyrektor usłyszał wyrok
216 mln zł na warzywa. Takiego importu nie było od ponad 20 lat
216 mln zł na warzywa. Takiego importu nie było od ponad 20 lat
Służby przechwyciły 12 ton tuńczyka. Oto co wykryły w transporcie
Służby przechwyciły 12 ton tuńczyka. Oto co wykryły w transporcie
To będzie gigant. L'Oréal przejmuje rywala za miliardy dolarów
To będzie gigant. L'Oréal przejmuje rywala za miliardy dolarów
Powiesili w bloku kartkę o bonie ciepłowniczym. Mieszkańcy krytykują
Powiesili w bloku kartkę o bonie ciepłowniczym. Mieszkańcy krytykują
Zakaz niektórych kotłów na Podkarpaciu. Mieszkańców czeka wymiana
Zakaz niektórych kotłów na Podkarpaciu. Mieszkańców czeka wymiana