Urzędnikom bony, nauczycielom ochłapy
Udane święta w Polsce będą mieli urzędnicy Ministerstwa Edukacji Narodowej. Minister Katarzyna Hall (54 l.) kupiła dla nich bony towarowe. Średnio na jednego pracownika przypadło ok. 370 zł. Tysiące nauczycieli z polskich szkół takich bonów nie dostaną. Wielu z nich zajrzało za to w oczy widmo bezrobocia...
21.04.2011 06:50
Resort edukacji zamówił 2300 bonów o nominale 50 złotych. Zgodnie z zamówieniem urzędnicy będą mogli się wydać je na ubranie, sprzęt rtv i agd oraz artykuły spożywcze. Zakupów mogą dokonać na terenie całego kraju.
Mimo kryzysu i deklarowanych oszczędności, podwładni Katarzyny Hall nie dostają takich prezentów po raz pierwszy. Półtora roku temu dostali bony na Boże Narodzenie, choć jednocześnie MEN nie znalazł nawet grosza na wsparcie dzieci na święta.
Tak dobrego serca jak dla urzędników, minister Hall nie ma dla nauczycieli. – Cały czas walczymy o tegoroczne podwyżki. Póki co była zapowiedź, że będzie to 7 proc. we wrześniu – mówi Sławomir Broniarz (53 l.), prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego.
Z jego wyliczeń wynika, że nauczyciele dostaną średnio ponad trzy razy mniej niż urzędnicy ministerstwa edukacji na Wielkanoc.
W dodatku, w całej Polsce samorządy będą zamykać mniejsze szkoły...