W grupie Bumar poszukiwani prezesi

Władze Grupy Bumar wprowadzają nowe zasady doboru prezesów podlegających im spółek. Największe konsorcjum zbrojeniowe, które zrzesza 27 różnych firm, chce stworzyć nowoczesny koncern.

09.03.2010 | aktual.: 09.03.2010 10:26

Filozofia jest prosta: tworzymy "drużyny grające do wspólnej bramki, jaką jest Bumar" - wyjaśnił w rozmowie z IAR prezes grupy, Edward Nowak.

Na pierwszy ogień idzie Radwar produkujący między innymi systemy radiolokacyjne. Trwa tam obecnie konkurs na prezesa.

Zarząd Grupy Bumar musiał zawiesić obecnych członków zarządu, ponieważ toczy się przeciwko nim postępowanie.

Konkurs rozpisano też w Ośrodku Badawczo-Rozwojowym "Obrum" oraz w gliwickiej firmie Bumar-Łabędy, która od ubiegłego roku boryka się z problemami finansowymi.

Częścią nowej filozofii jest połączenie obecnych 13 spółek gliwickiej fabryki w 3, góra 4 spółki. W nowej strukturze zaczną pracować te "nowe teamy" - zapowiedział Edward Nowak.

Prezes Grupy Bumar uważa, że wybrane w konkursach nowe władze będą miały komfortową sytuację do zarządzania. Prezesi będą wybrani na określone kadencje, a wtedy łatwiej coś zaplanować a potem zrealizować - uważa prezes Bumaru.

- Chciałbym, żeby do Łabęd przyszedł ktoś przynajmniej na 10 lat, z jasno określoną wizją rozwoju firmy - powiedział Edward Nowak.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)