W konsolidacji

Początek tygodnia na warszawskim parkiecie giełdowym nie stanowił porywającego widowiska, głównie za sprawą znikomej aktywności graczy, którą ograniczało wolne w Londynie.

W konsolidacji
Źródło zdjęć: © BM Banku BPH

28.08.2012 08:24

Na rynku terminowym, wrześniowa seria kontraktów rozpoczęła zmagania z poziomu 2 276 pkt, tj. 4 pkt poniżej piątkowego zamknięcia. Początek handlu przyniósł nieznaczne cofnięcie ale później do głosu doszedł popyt, wyprowadzając rynek powyżej kreski. Chociaż o 10:00 inwestorzy poznali kiepski odczyt indeksu Ifo (czwarty miesiąc spadku z rzędu, który sprowadził barometr niemieckiej gospodarki do najniższego poziomu od 03.2010), to chwilę potem kupujący podjęli jeszcze próbę zwyżki, która ostatecznie zakończyła się wyznaczeniem dziennego maksimum na pułapie 2 290 pkt. Wyczerpanie wzrostowych zapędów dało impuls do powrotu poniżej odniesienia, wokół którego rynek spędził kolejne cztery godziny kwotowań. Słaby początek sesji na Wall Street zmobilizował podaż, która zdominowała końcówkę handlu na Książęcej. Ostatni kurs wypadł na wysokości 2 262 pkt (-0,79%), który to poziom wyznaczył jednocześnie sesyjne minimum. Sesyjny wolumen obrotu ukształtował się na poziomie zaledwie 17 tys. kontraktów. LOP na koniec dnia
wzrósł do 99,2 tys. pozycji.

Obraz

Próby kontynuacji piątkowego ruchu nie przyniosły efektu, gdyż finisz wczorajszych kwotowań należał do strony podażowej, co na wykresie serii kontynuacyjnej znalazło odzwierciedlenie w wyrysowaniu niskiej, czarnej świecy z górnym cieniem, umiejscowionej w zakresie ostatnich ruchów. Pomimo niedźwiedziego akcentu, rynek znajduje się w wąskiej konsolidacji, której zakres od dołu ogranicza strefa wsparcia wyznaczona przez wzrostową lukę z 8/9.08. Dopiero naruszenie tego przedziału oraz lokalnych maksimów z czerwca (2 256 pkt) i lipca (2 244 pkt) może sprokurować szerszą akcję sprzedających. Dla strony popytowej, niezmiennie wyzwaniem pozostaje ruch w kierunku strefy 2 300 – 2 310 pkt. Naruszenie przez RSI opadającej linii oporu na poprzedzającej sesji okazało się fałszywym ruchem i po wczorajszym dniu oscylator zdaje się zawracać na południe. Sytuacja na średnioterminowym oscylatorze siły trendu w dalszym ciągu sugeruje stopniowe wyczerpanie byczego zapędów.
Biuro Maklerskie Banku BPH

indeksygiełdagpw
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)