W oczekiwaniu na komunikat FED...

Po mocnym początku tygodnia, który zbliżył WIG20 do szczytów aktualnej hossy, w środę kupujący już nie zdecydowali się na dalszą szarżę i rekordy nie zostały pobite. Ostrożność była jak najbardziej zrozumiała, gdyż dopiero wieczorem miały zostać podane ustalenia FED na temat ewentualnej pomocy dla gospodarki amerykańskiej.

04.11.2010 | aktual.: 04.11.2010 09:07

W rezultacie wykres indeksu największych polskich spółek przez większą część notowań poruszał się blisko rekordów, a sytuacja nie ulegała większym zmianom pomimo publikacji szeregu ważnych danych makro z USA. Po południu poznaliśmy raport ADP o zatrudnieniu, który pokazał wrześniowy wzrost miejsc pracy w sektorze prywatnym o 43 tys., wobec oczekiwań +21 tys. Napłynęły również inne bardzo ważne dane: m.in. bardzo dobry odczyt PMI dla usług, który w październiku wyniósł 54,3 pkt (prognoza 53,5), oraz większy od oczekiwanego wzrost zamówień fabrycznych w sierpniu (+2,1% vs +1,3%). Reakcja inwestorów na dobre dane była negatywna – po południu WIG20 zaczął się osuwać, co można tłumaczyć obawą o zmniejszenie ewentualnej pomocy przez FED, w obliczu poprawiających się wskaźników makro. Ostatecznie zamknięcie wypadło 0,4% na minusie (2668 pkt), przy obrocie 1,1 mld PLN.

W środę impet byków nieznacznie osłabł, sesja przebiegała odmiennie od poprzednich a zamkniecie wypadło 0,35% poniżej zera. Większość dnia należała do podaży, która po pierwszych godzinach sesji, zapewniających wyznaczenie maksimum, przystąpiła do wyprzedaży akcji. Obrazem graficznym sesji była wyznaczona na wykresie dziennym czarna świeca z obustronnymi cieniami, umiejscowiona w obszarze poprzedniej. Innym pesymistycznym aspektem dnia było wyznaczenie kolejnej dywergencji bessy pomiędzy wskaźnikiem RSI a kursem. Układ ten wskazuje możliwość kontynuacji spadków w najbliższym czasie a w korelacji z równowagą rynkową, podkreślaną przez ADX, może przynieść zmianę nastawienia na rynku. Dla przeważenia pesymizmu na dzisiejszej sesji potrzebne będzie przełamanie poziomu z okolic 46 000 pkt, w przeciwnym wypadku popyt najprawdopodobniej spróbuje kontrataku na lokalny szczyt.

BM BPH

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)