W pobliżu ważnych szczytów

Trzeba przyznać, że poranna faza handlu – gdy trwało wyczekiwanie na orzeczenie niemieckiego Trybunału Konstytucyjnego – była zdecydowanie ciekawsza, niż pozostałe fragmenty wczorajszej sesji. Bezpośrednio przed decyzją TK na rynkach doszło bowiem do wyraźnego wzrostu zmienności, co było wyrazem nagłej niepewności inwestorów, czy przypadkiem nie dojdzie do jakiejś niemiłej niespodzianki.

Trzeba przyznać, że poranna faza handlu – gdy trwało wyczekiwanie na orzeczenie niemieckiego Trybunału Konstytucyjnego – była zdecydowanie ciekawsza, niż pozostałe fragmenty wczorajszej sesji. Bezpośrednio przed decyzją TK na rynkach doszło bowiem do wyraźnego wzrostu zmienności, co było wyrazem nagłej niepewności inwestorów, czy przypadkiem nie dojdzie do jakiejś niemiłej niespodzianki.

Wszystko jednak przebiegło zgodnie z wcześniej zakładanym scenariuszem i niestety rynki – po ogłoszeniu werdyktu – weszły w fazę ruchu bocznego. W przypadku kontraktów ważną rolę odegrała rano lokalna zapora popytowa Fibonacciego: 2331 – 2334 pkt. Dokładnie we wskazanym rejonie zainicjowana przez podaż fala przeceny wytraciła swój impet. Po tym wydarzeniu kontrakty szybko powróciły jednak w okolice poziomu cenowego 2358 pkt., który został wytyczony na bazie zniesienia 88.6% ruchu spadkowego trwającego od 27.10.2011 do 24.05.2012 roku. Tak jak informowałem wcześniej, właśnie we wskazanym rejonie cenowym zaczął rozbudowywać się ruch boczny. Z biegiem czasu niedźwiedziom ponownie udało się uzyskać niewielką przewagę, ale notowania kontraktów utrzymywały się stabilnie ponad kreską.

Również na wiodących rynkach europejskich panował marazm będący oznaką wyczekiwania na czwartkowe decyzje FOMC. Wydaje się, że właśnie dlatego nie zadziałała wczoraj klasyczna i często obserwowana zasada: kupuj plotki, sprzedawaj fakty. Po decyzji niemieckiego TK jedynie w niewielkim stopniu uaktywnił się na rynkach proces realizacji zysków.

W końcówce sesji spadki jednak przyspieszyły. Co prawda nie doszło do przełamania żadnej istotnej zapory popytowej, ale ostatnie minuty handlu upłynęły pod znakiem wzrostu presji podażowej. Ostatecznie zamknięcie wygasającej już w przyszłym tygodniu wrześniowej serii kontraktów wypadło na poziomie 2344 pkt. Stanowiło to niewielki spadek wartości FW20U12 w relacji do wtorkowej ceny odniesienia wynoszący 0.44%.

Z załączonego wykresu wynika (dziś w nieco szerszej perspektywie), że w trakcie wczorajszej sesji bykom udało się doprowadzić do niewielkiego naruszenia zniesienia 88.6% (poziom 2358 pkt.). Nie jest to na pewno jakaś kluczowa zapora podażowa, ale na bazie historycznych doświadczeń należy obiektywnie stwierdzić, że płynne walory niezwykle często respektują wszelkie projekcje/zniesienia wytyczone w oparciu o współczynnik 0.886. Można wstępnie uznać, iż obecnie również mamy do czynienia z taką właśnie sytuacją (choć tak jak podkreślałem przed momentem, poziom 2358 pkt. został jednak naruszony).
W opracowaniach online zwracałem wczoraj uwagę, że następstwem zanegowania w/w pułapu powinien być test klasycznego oporu, czyli poprzedniego wierzchołka (poziom 2390 pkt.). Wydaje się, że ta opinia nadal zachowuje swoją aktualność. Problem jedynie w tym, że obóz byków nie wykazuje się już taką pewnością w okolicy wspomnianego zniesienia (z drugiej strony trudno się dziwić; po tak wyrazistej dominacji byków w którymś momencie musi przyjść ochota do realizacji zysków).

Krótkoterminowy układ techniczny wykresu uległby jednak pogorszeniu dopiero w przypadku zanegowania wyeksponowanej na wykresie strefy wsparcia: 2309 – 2312 pkt. Przełamanie zapory Fibonacciego wiązałoby się także z wybiciem poniżej niebieskiej Median Line. W moim odczuciu mogłoby to oznaczać, że rynek przygotowuje się do wejścia w jeszcze silniejszą fazę ruchu korekcyjnego.

Na razie przewagę posiada jednak obóz byków i ten fakt trudno podważyć. Drobne problemy w rejonie znanego nam już zniesienia wewnętrznego 88.6% nie mogą tak od razu zdyskredytować wcześniejszych osiągnięć obozu kupujących. Z pewnością znaleźliśmy się jednak w bardzo ciekawym miejscu (również mam tu na myśli indeks WIG 20) i na pewno przyszły tydzień – gdy już poznamy reakcje rynków na dzisiejsze informacje przekazane przez FED w kontekście QE3 – może okazać się przełomowy.

W swoim pierwszym opracowaniu online przedstawię lokalną zaporę popytową, po przełamaniu której wzrosłoby prawdopodobieństwo ukształtowania się na wykresie kontraktów nieco głębszego ruchu korekcyjnego (co z kolei mogłoby nawet doprowadzić do konfrontacji w przedziale: 2309 – 2312 pkt.).

Paweł Danielewicz
DM BZ WBK

| Dane prezentowane w niniejszym raporcie zostały uzyskane lub zaczerpnięte ze źródeł uznanych przez DM BZ WBK S.A. za wiarygodne, jednakże DM BZ WBK S.A. nie może zagwarantować ich dokładności i pełności. Niniejsze opracowanie i zawarte w nim komentarze są wyrazem wiedzy oraz poglądów autora i nie powinny być inaczej interpretowane. Dom Maklerski BZ WBK S.A. nie ponosi odpowiedzialności za szkody poniesione w wyniku decyzji podjętych na postawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu. Powielanie bądź publikowanie niniejszego opracowania lub jego części bez pisemnej zgody DM BZ WBK S.A. jest zabronione. |
| --- |

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)