W sieci łowieni
Firmy badawcze śledzą internautów w serwisach społecznościowych za pieniądze wielkich korporacji - informuje "Gazeta Wyborcza" i ujawnia mechanizm ich działań.
21.11.2011 | aktual.: 21.11.2011 06:00
Połowa polskich użytkowników portali społecznościowych wśród komentarzy szuka informacji o produktach i usługach. Wpisy te są monitorowane. Firmy badawcze najpierw używają specjalistycznych wyszukiwarek do przeczesywania blogów i wpisów na Facebooku czy Naszej Klasie. Tak wyszukane wiadomości dostają analitycy, którzy w ten sposób ustalają panujące aktualnie trendy.
Firm świadczących takie usługi jest wiele.
Więcej w "Gazecie Wyborczej".