Washington plc.

WYDARZENIE DNIA
"Wall Street już wie, że plan zostanie przyjęty" - takie komentarze można

WYDARZENIE DNIA

"Wall Street już wie, że plan zostanie przyjęty" - takie komentarze można odnaleźć w depeszach agencji Bloomberga. "Mogą potrząsnąć sobie ręce i ustawiać się do zdjęcia" - sądzi jeden z senatorów.

Amerykańskie giełdy uważają "plan Paulsona" za przyjęty, choć nie doszło do tego oficjalnie. W samym planie mają być wprowadzone pewne istotne zmiany. Kongresmeni zgodzili się co do tego, że rząd może udzielić pomocy instytucjom finansowym tylko wówczas, jeśli w zamian otrzyma prawo objęcia ich udziałów. Większy nacisk położono też na ochronę Amerykanów (a nie tylko korporacji). Inwestorzy przyjęli plan z entuzjazmem, w jego cieniu znalazły się nawet tak negatywne wydarzenia jak obniżenie prognoz przez General Electric, który zrezygnował też z buy backu czy spadek zamówień na dobra trwałego użytku o 4,5 proc. (oczekiwano spadku o 1,3 proc.)

SYTUACJA NA GPW

Notowania w Warszawie rozpoczęły się bardzo spokojnie i przez ponad godzinę indeksy poruszały się w okolicy poziomów wczorajszego zamknięcia. Z każdą kolejną godziną chętnych do nabywania akcji było coraz więcej, lecz początkowo zgłaszano popyt wyłącznie na papiery największych spółek. Indeksy mWIG40 i sWIG80 dopiero pod koniec sesji dołączyły do WIG20, który dzięki walorom banków był w czwartek zdecydowanym liderem i ostatecznie zyskał na wartości aż 3,3 proc. Kursy akcji PKO BP, Pekao SA wzrosły o ponad 4 proc., a Getin wyceniano o 6 proc. wyżej niż dzień wcześniej. Miejmy nadzieję, że z podobnym optymizmem obudzimy się jutro, kiedy inwestorzy na chłodno przeanalizują dane ze Stanów, które dzisiaj napłynęły na rynek i kompletnie nie miały wpływu na nastroje panujące na światowych parkietach. Bezrobocie w USA jest najwyższe od 7 lat, a na rynku nieruchomości sprzedano w ubiegłym miesiącu najmniej mieszkań od 17 lat.

GIEŁDY W EUROPIE

Wiemy bardzo dobrze jaki problem ma rozwiązać wyjątkowy plan pomocowy dla rynków finansowych: chodzi przede wszystkim o niedobór gotówki na rynku i braku chętnych do udzielania pożyczek. W czwartek znakomitym przykładem na to co oznacza to w praktyce był komunikat General Electric o obniżeniu o 15 proc. prognoz zysku i zawieszeniu programu skupowania własnych akcji. Ten konglomerat, od którego w ubiegłym roku tylko 11 firm na całym świecie miało większe przychody, musi przeznaczyć wolne środki pieniężne na spłatę zobowiązań, gdyż w przeciwnym wypadku utraciłby wysoki rating kredytowy decydujący o koszcie kapitału zewnętrznego. Europejskie indeksy po południu ruszyły w górę i zyskiwały na wartości ponad 2 proc. Obaj kandydaci do fotela prezydenckiego w USA spotkają się w czwartek z G.W.Bushem, aby omówić konsekwencje gospodarcze programu Paulsona umożliwiającego wstrzyknięcie ponad 700 mld USD na rynki.

WALUTY

Początkowo to euro było w ofensywie, ale przecieki z Kongresu zrobiły swoje. Z 1,476 USD notowania wspólnej waluty spadły o centa, mimo słabych, fatalnych wręcz danych makro - liczba osób zgłaszających się po zasiłek wzrosła do 493 tys. (oczekiwano 450 tys. - czyżby zwalniani pracownicy banków szli prosto do urzędów pracy?), sprzedaż nowych domów spadła aż o 11,5 proc. (oczekiwano spadku o 0,6 proc.). Tych kłopotów jedna decyzja Kongresu nie rozwiąże tak łatwo. U nas dolar podrożał do 2,27 PLN (rano był o dwa grosze niżej), euro utrzymało kurs 3,33 PLN, a frank 2,09 PLN (w pewnym momencie nawet 2,10 PLN).

SUROWCE

Plan ratunkowy przygotowany przez sekretarza skarbu USA Henry'ego Paulsona nie został wprawdzie jeszcze zaakceptowany w Senacie, lecz biorąc pod uwagę naciski na niespotykaną wręcz skalę (np.wypowiedzi B. Bernanke, G.W. Busha) oraz fakt, że na razie wszystkie jego pomysły wcielano w życie, tym razem będzie zapewne podobnie. Rynki surowcowe próbują poszukać poziomów równowagi, lecz w obecnych warunkach ich ceny zależą od posunięć instytucji finansowych. Z jednej strony fundusze hedgingowe przez wprowadzenie wyjątkowych regulacji straciły możliwość zarabiania na spadkach na największych rynkach akcji i przesuwają kapitał w inne obszary (ropa, złoto), z drugiej jednak największe banki i globalne korporacje są w trakcie procesu "od lewarowania", czyli sprzedają wszystkie płynne instrumenty, aby zmniejszyć zadłużenie i pozyskać gotówkę. Za baryłkę ropy płacono w czwartek ok. 105,7 USD, a uncję złota wyceniano na 872 USD.

Emil Szweda - wydarzenie dnia, waluty;
Łukasz Wróbel - GPW, giełdy zagraniczne, surowce
Open Finance

| Niniejszy dokument jest materiałem informacyjnym. Nie powinien być rozumiany jako materiał o charakterze doradczym oraz jako podstawa do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji i mogą ulec zmianie bez zapowiedzi. Open Finance nie ponosi odpowiedzialności za jakiekolwiek decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie niniejszego opracowania. |
| --- |

Wybrane dla Ciebie
Masz taką popielniczkę w domu? Dziś jest warta krocie
Masz taką popielniczkę w domu? Dziś jest warta krocie
Rachunek za lampki świąteczne. Tyle kosztują 24 godziny świecenia
Rachunek za lampki świąteczne. Tyle kosztują 24 godziny świecenia
Zatrudniał "na lewo" cudzoziemców. Taką karę dostał
Zatrudniał "na lewo" cudzoziemców. Taką karę dostał
Szukają rąk do pracy. Zarobki do 13 tys. zł miesięcznie
Szukają rąk do pracy. Zarobki do 13 tys. zł miesięcznie
L4 zamiast urlopu. Tak Polacy kombinują w święta i sylwestra
L4 zamiast urlopu. Tak Polacy kombinują w święta i sylwestra
Podróbki kawy zalewają Polskę. To oszuści wsypują do opakowania
Podróbki kawy zalewają Polskę. To oszuści wsypują do opakowania
Nietypowe oferta sprzedaży. "Przygotowywane w wigilijny wieczór"
Nietypowe oferta sprzedaży. "Przygotowywane w wigilijny wieczór"
Kazali im pracować w święta. Aptekarze poszli do sądu. Oto wyrok
Kazali im pracować w święta. Aptekarze poszli do sądu. Oto wyrok
Szwedzki gigant kupuje polską firmę. Znają ją wszyscy miłośnicy psów
Szwedzki gigant kupuje polską firmę. Znają ją wszyscy miłośnicy psów
"Zamykamy". Prowadził zakład od 46 lat. Klienci przyjeżdżali z daleka
"Zamykamy". Prowadził zakład od 46 lat. Klienci przyjeżdżali z daleka
Polacy się z niego śmiali. Teraz trudno tam wcisnąć szpilkę
Polacy się z niego śmiali. Teraz trudno tam wcisnąć szpilkę
Nowa atrakcja na Pomorzu. Polacy wejdą tu po raz pierwszy
Nowa atrakcja na Pomorzu. Polacy wejdą tu po raz pierwszy
NIE WYCHODŹ JESZCZE! MAMY COŚ SPECJALNIE DLA CIEBIE 🎯