Węglowa trójka pod wodzą Węglokoksu
Do Węglokoksu może zostać wniesiony nie tylko Katowicki Holding Węglowy, ale i Kompania Węglowa – ustalił „Parkiet”. Decyzja o wielkiej fuzji może zapaść jeszcze w tym miesiącu.
11.04.2011 | aktual.: 11.04.2011 08:40
Do debiutu na GPW grupy wycenianej na ok. 10 mld zł doszłoby w 2012 r.
– W pierwszej fazie Węglokoks przejąłby Katowicki Holding Węglowy, a w drugiej Kompanię. Jeśli decyzja na górze zapadnie w tym miesiącu, a tak powinno się stać, to pierwszy etap transakcji zostanie zamknięty z końcem lata – mówi osoba zbliżona do transakcji.
Jak ustaliliśmy, w wersji najbardziej prawdopodobnej Skarb Państwa wniesie do 85 procent akcji KHW aportem do Węglokoksu i obejmie jego walory. Potem nastąpi podwyższenie kapitału KHW. Jego akcje kupi Węglokoks. W kolejnym etapie Węglokoks, jako właściciel KHW, miałby się zająć organizowaniem finansowania o wartości 600–700 mln zł. Pieniądze poszłyby na inwestycje w KHW (holding ma już umowę z Icentisem na organizowanie finansowania, ale jedno nie wyklucza drugiego).
– Do debiutu grupy kapitałowej na giełdzie mogłoby dojść pod koniec przyszłego roku. A poza tym w tym roku na GPW debiutuje Jastrzębska Spółka Węglowa, więc dwie węglowe oferty nie miałyby sensu – mówi nasz rozmówca. Oferta Węglokoksu miałaby wartość około 500 mln zł.
– Aby plan konsolidacji się udał, decyzja w Ministerstwie Gospodarki (nadzoruje kopalnie – red.) musi zapaść do pierwszych dni maja – mówi Dominik Kolorz, szef śląsko-dąbrowskiej „Solidarności”. Związkowcy są zwolennikami konsolidacji górnictwa. Ale ich zdaniem Węglokoks powinien przejąć jednocześnie KHW i KW. – Na proces dwufazowy możemy przystać tylko, jeśli dostaniemy gwarancję w strategii dla branży, że włączenie do grupy Kompanii nastąpi do końca roku – dodaje Kolorz.
W razie połączenia Węglokoksu i KHW członkowie zarządu tej drugiej spółki mogliby wejść do zarządu Węglokoksu. Co po dołączeniu Kompanii? O tym zadecydować ma typowana na jej szefa wiceminister gospodarki Joanna Strzelec-Łobodzińska. – To, że stanie na czele Kompanii, jest przesądzone – mówi nam osoba zbliżona do sprawy.
kbac