Wielki biznes w sidłach

Sąd uznał, że majątek Andrzeja K. należy się wierzycielom Interbroka. A są nimi m.in. prezesi i właściciele znanych i dużych firm.

08.10.2007 | aktual.: 08.10.2007 07:59

Sąd uznał, że majątek Andrzeja K. należy się wierzycielom Interbroka. A są nimi m.in. prezesi i właściciele znanych i dużych firm.

Andrzej K., wiceminister łączności w rządzie SLD, jako jedyny ze wspólników Interbrok Investment (spółka inwestująca na rynku forex, która z wielkim hukiem zbankrutowała pięć miesięcy temu) jest na wolności. Mimo to nie ma powodów do zadowolenia. Sąd ogłosił właśnie jego upadłość. Było to możliwe, bo Interbrok był spółką jawną, a za jej długi odpowiadają wspólnicy. To dlatego jeden z ponad 700 pokrzywdzonych klientów mógł wystąpić do sądu o upadłość Andrzeja K. Powołał się m.in. na tekst "PB", w którym ujawniono, że właściciele firmy wyczyścili jej kasę niemal do zera.

_ W tej sytuacji wierzyciele powinni być zaspokojeni z majątku wspólnika _ - argumentował we wniosku, a sąd się do tego przychylił.

Dawid Tokarz
Więcej na Pb.pl i w Pulsie Biznesu

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)