WIG20 liderem wzrostów w Europie

Na całym świecie inwestorzy kupowali w poniedziałek akcje. Po skrajnie nudnej sesji WIG20 wzrósł o 1,4 proc., co było najlepszym wynikiem w Europie.

Łukasz Wróbel
Źródło zdjęć: © Open Finance

Na warszawskim parkiecie przez całą sesję obserwowaliśmy bardzo niewielkie wahania kursów akcji. WIG20 rozpoczął notowania tuż powyżej 2400 pkt i w ciągu dnia nie oddalił się od tego poziomu na więcej niż 10 pkt. Ostatecznie wzrost WIG20 o 1,4 proc. stawia naszą giełdę na pierwszym miejscu w Europie pod względem procentowej zmiany głównego wskaźnika cen akcji. W poniedziałek indeksy ciągnęły w górę głównie papiery spółek surowcowych - akcje PKN Orlen oraz KGHM podrożały o 2,7 proc., a spośród dwudziestu największych spółek spadki odnotowały tylko walory CEZ i TVN. Spokojnie można stwierdzić, że na GPW handlowała garstka inwestorów - na całym rynku obroty z ledwością przekroczyły 1 mld PLN, z czego blisko 700 mln PLN przypadło na dwadzieścia spółek z WIG20.

Za granicą indeksy rynków akcji zgodnie zyskiwały na wartości, ale przypadki zwyżek przekraczających 1 proc. można było policzyć na palcach jednej ręki. Ok. godz. 16.30 czasu warszawskiego zarówno S&P 500, jak i DJIA rosły o 0,1 proc. i poprawiały piątkowe rekordy. Dolar osłabił się nieznacznie wobec euro, a to pomogło przedłużyć wzrosty cen na rynku ropy naftowej. Po południu za baryłkę płacono blisko 79 USD. Kurs złotego podlegał równie niewielkim wahaniom jak indeksy z GPW. Euro wyceniane jest na 4,15 PLN, frank na 2,79 PLN, a dolar na 2,88 PLN.

Brak istotnych danych makroekonomicznych z USA i Europy sprzyjał zagłębianiu się w analityczne raporty i prognozy na 2010 rok. Z ciekawszych przykładów warto przytoczyć skrajną różnicę zdań między bankierami z dwóch wiodących amerykańskich instytucji odnośnie rynku obligacji USA. Eksperci z Morgan Stanley oczekują, że rentowność dziesięcioletnich papierów skarbowych, odzwierciedlając rekordowy deficyt budżetowy i olbrzymie potrzeby finansowe Stanów Zjednoczonych, wzrośnie w 2010 roku do 5,5 proc. Z kolei analitycy Goldman Sachs szacują, że będzie to ok. 3,25 czyli o ok. 50 pkt. bazowych mniej niż obecnie. Aby ta druga prognoza sprawdziła się, konieczny byłby powrót awersji do ryzyka na rynkach finansowych, a biorąc pod uwagę skalę tegorocznych wzrostów, nie można tego uznać za skrajnie ryzykowny scenariusz.

Łukasz Wróbel
Open Finance

Wybrane dla Ciebie

Służby konfiskują żywność z Chin. Nowe dane o zakazach
Służby konfiskują żywność z Chin. Nowe dane o zakazach
Polacy tracą na niej fortunę. Popularna atrakcja wróciła i znów kusi
Polacy tracą na niej fortunę. Popularna atrakcja wróciła i znów kusi
Polacy już nie chcą pracować w Niemczech. Wskazują na dwa powody
Polacy już nie chcą pracować w Niemczech. Wskazują na dwa powody
Zarwane łóżko i brud. Płacą krocie za hotele, rośnie liczba skarg
Zarwane łóżko i brud. Płacą krocie za hotele, rośnie liczba skarg
Jedziesz nad morze samochodem? Uważaj na fałszywki za wycieraczką
Jedziesz nad morze samochodem? Uważaj na fałszywki za wycieraczką
Gdzie wyrzucić styropian po telewizorze albo lodówce? Oto odpowiedź
Gdzie wyrzucić styropian po telewizorze albo lodówce? Oto odpowiedź
Zastępują Ukraińców. Lawinowy wzrost migrantów z tego kraju
Zastępują Ukraińców. Lawinowy wzrost migrantów z tego kraju
Zatrzymali 23 tys. kg ryżu z Pakistanu. Oto co wykryli
Zatrzymali 23 tys. kg ryżu z Pakistanu. Oto co wykryli
Wyspa uwielbiana przez Polaków ma problem. Będzie zatrudniać emerytów
Wyspa uwielbiana przez Polaków ma problem. Będzie zatrudniać emerytów
Działają ponad 130 lat. Brytyjska piekarnia ma zwolnić setki osób
Działają ponad 130 lat. Brytyjska piekarnia ma zwolnić setki osób
ZUS wzywa do wyjaśnień. Są błędy we wnioskach o nowe świadczenie
ZUS wzywa do wyjaśnień. Są błędy we wnioskach o nowe świadczenie
Haczyk w rencie wdowiej. W takich okolicznościach ZUS ją zabierze
Haczyk w rencie wdowiej. W takich okolicznościach ZUS ją zabierze